„Żyjący Nostradamus” o przerażającej wizji na 2024 rok

Athos Salome to jasnowidz zwany "brazylijskim Nostradamusem". Mężczyzna chwali się, że przepowiedział wiele przełomowych wydarzeń, jak pandemia koronawirusa, inwazja Rosji na Ukrainę, czy śmierć królowej Elżbiety. Teraz Brazylijczyk przedstawił swoje wizje na 2024 rok! Według niego światu zagraża III wojna światowa!

Jasnowidz o tym co nas czeka w nadchodzącym roku

Athos Salome, czyli „Żyjący Nostradamus” w mediach społecznościowych chwali się tym, że przewidział wiele ważnych wydarzeń, jak pandemia koronawirusa, czy wojna w Ukrainie. Co ciekawe, ogłosił, że przewidział zbrojny konflikt aż 44 dni przed wybuchem wojny. W swojej wizji zauważył, że jest to początek większego, globalnego konfliktu, który może stać się nawet przyczyną wybuchu III wojną światową.. To nie wszystko!

„Żyjący Nostradamus” o przerażającej wizji na 2024 rok

Teraz Brazylijczyk przedstawił swoje wizje na 2024 rok! Według przewidywań Salome, nadchodzący rok zapowiada się jako czas rewolucji, gdzie ludzie mają nawiązać kontakt z istotami pozaziemskimi.

Niemniej jednak, to nie ma być scena wojny światów. Przybysze z kosmosu, zamiast tego, planują komunikować się z nami poprzez zastosowanie "szyfrowanych sygnałów". Brazylijski wizjoner twierdzi także, że sztuczna inteligencja stanie się "samoświadoma", co może prowadzić do buntu maszyn.

Nadciąga globalna katastrofa

Athos, okrzyknięty "Żywym Nostradamusem", ostrzega również przed nadciągającą globalną katastrofą. Jego przewidywania wskazują na to, że aktualne konflikty mogą przerodzić się w III wojnę światową. Punktem zapalnym może być według niego sytuacja na Morzu Południowochińskim lub poważny atak cybernetyczny.

Ostrzeżenia Salome obejmują również nadchodzące katastrofy naturalne, które najbardziej dotkną kraje Bliskiego Wschodu i Afryki, w tym Sudan Południowy, Somalię i Jemen. Stany Zjednoczone z kolei miałyby zmierzyć się ze śmiertelnymi huraganami, burzami tropikalnymi oraz ogromnymi pożarami lasów.

Choć samozwańczy "Nostradamus" podkreśla, że nie dąży do wywoływania paniki, lecz do zachęcania do refleksji. Jego zdaniem, pozytywne działania mają potencjał odmienić przyszłość. Warto więc spojrzeć na te przewidywania nie tylko jako na ostrzeżenia, lecz także jako wezwanie do zastanowienia się nad możliwościami pozytywnych zmian.

Udostępnij: