
Szukam cię - a gdy cię widzę, udaję, że cię ...
Szukam cię - a gdy cię widzę,
udaję, że cię nie widzę.
Kocham cię - a gdy cię spotkam,
udaję, że cię nie kocham.
Zginę przez ciebie - nim zginę,
krzyknę, że ginę przypadkiem.
Płacz, gdy chce ci się płakać. Śmiej, gdy chce ci się śmiać. Gdy twarz napuchnie ci od łez, ja zaleję się łzami, by moja napuchła bardziej. Kiedy ze śmiechu rozboli cię brzuch, ja będę się śmiał jeszcze głośniej. Bo tak powinno być. Lepiej nadszarpnąć swoją reputację i żyć będąc sobą, niż odrzucić siebie i umrzeć nieskażoną.
Dobrych przyjaciół trudno znaleźć, a jeszcze trudniej zapomnieć.
Uśmiech to bodaj najkrótsza droga do drugiego człowieka.
Biedna ćmo, nie mogę Ci pomóc, mogę tylko zgasić światło.
Wjeżdżam ekspresem Alzheimera do Królestwa Demencji.
A ponieważ chcę się cieszyć, cieszę się z byle czego zamiennie.
Prawdziwa miłość oznacza, że zależy ci na szczęściu drugiego człowieka bardziej niż na własnym, bez względu na to, przed jak bolesnymi wyborami stajesz.
Czasem ludzie się zmieniają, niezależnie od tego, czy nam się to podoba, czy nie.
To było niesprawiedliwe, ale takie jest życie: karnawał gówna z gównianymi nagrodami.
Wiwat człowiek szczęśliwy! Bo takiego można nienawidzieć bez większych ceregieli.