
Trochę to trudno wytłumaczyć, ale nie jestem kompletnym psychopatą.
Trochę to trudno wytłumaczyć, ale nie jestem kompletnym psychopatą.
Powoli zaczynam stawać się swoim przeciwieństwem. Diabełek na moim ramieniu podpowiadał szyderczo, że może mi się to spodobać.
Jeśli opóźniamy dzień zbiorów, owoce gniją. Problemy odłożone na potem nie przestają rosnąć.
Pieniądze. Czarna obsesja ludzkiej rasy.
Jesteśmy Don Kichotami, trzeba pogodzić się z tym, że oberżyści będą nas skubać. Takie jest życie, kto nie chce, by go oszukiwano musi wynieść się na pustynię. Żyjąc na świecie, nie możemy uchronić się przed jego złem. Trzeba tykać i gorzkie i słodkie.
To cholernie frustrujące, kiedy znasz wszystkie odpowiedzi, ale nikt nie chce zadać ci pytań.
Czasem niebezpiecznie jest wyjść z domu, gdy staniesz na drodze, nigdy nie wiadomo, dokąd cię nogi poniosą.
Nic, co jest coś warte, nie przychodzi łatwo.
Kiedy człowiek na kogoś czeka, czas wlecze się w nieskończoność.
Raczej ja zdradziłbym świat, niżbym pozwolił, by świat mnie zdradził.
W każdym razie mamy do siebie jakąś słabość, to jest ważne.