Nie wolno niczego, co ważne, odkładać na później.
Nie wolno niczego, co ważne, odkładać na później.
Mur może chronić przed podłymi atakami
i zamachami. Jeśli człowiek dostatecznie mocno w to uwierzy, to zdoła się nim otoczyć. Chodzi o niewidzialny mur.
Jeśli jakaś dłoń ma miejsce w drugiej dłoni, to właśnie jest przyjaźń.
Jeśli kogoś kochamy, chcemy poznać nie tylko duszę, ale i ciało ukochanego. Czy to takie ważne? Nie wiem, pewnie przemawia przez
nas instynkt. W tej kwestii trudno przewidzieć własne reakcje albo wyznaczać sobie granice.
Najwspanialsze jest odkrywanie, kiedy onieśmielenie ustępuje miejsca śmiałości, a ciche jęki zmieniają się w krzyki i przekleństwa. Tak, przekleństwa. Kiedy kocham się z mężem, chciałabym słyszeć „niecenzuralne” słowa.
Zamiast tego padają pytania: „nie za mocno?”, „nie za szybko?”, „nie za wolno?”. To bardzo krępujące, chociaż może w pierwszej fazie związku niezbędne i świadczy o wzajemnym szacunku. Aby stworzyć idealną, intymną więź, trzeba ze sobą dużo rozmawiać, bo nie ma nic gorszego od frustrującego milczenia i pruderii.
Jeśli się kogoś kocha, to się go kocha,
a gdy nie ma już nic, co można by móc
zaoferować, wciąż daje się miłość.
Wszystko ma dwie strony, nawet cieniutka kartka papieru.
Kobieta, która rozpala się w kwadrans, tak samo szybko staje się zimna.
Może nie była kochana powszechnie, ale była kochana głęboko.
Przestałaś być sobą, ale nie mogłaś nic na to poradzić? Mogłaś, tylko brakowało ci konsekwencji i silnej woli.
Kobiety to delikatne istoty. Zmienne.
Gdy szloch przeszedł w pochlipywanie, przywołała chusteczkę i wcisnęła mu w dłoń. Zrobiłaby dla Sadiego wiele, ale prędzej szlag ją trafi, niż wytrze mu nos.