Byłem samotny, ale nie sam.
Byłem samotny, ale nie sam.
Skoro jest wejście, musi być i wyjście.
Odległość jest jak wiatr. Gasi małe płomienie, roznieca te wielkie.
Moment największej chwały człowieka zawiera jednocześnie zalążek jego ostatecznego upadku.
Czasem pakujemy stare rzeczy i chowamy je na strychu, nigdy nie zamierzając ich wyjmować, ale nie potrafimy się
ich pozbyć. Pewnie tak samo jak marzeń.
Prawdziwy geniusz objawia się w tym, żeby otrzymać to, co się chce, bez walki.
Ja tam wolę być nieszczęśliwy, niż pozostawać w stanie tej fałszywej, kłamliwej szczęśliwości, w jakiej się tu żyje.
Wdzięczność jest najbardziej religijnym uczuciem.
- Dobrze. Nie ufasz mu, prawda?
- Nikomu nie ufam. Ani jemu. Ani tobie. Nikomu.
- To może uda ci się pozostać przy życiu.
Największą rozkoszą nie jest sam seks, ale pasja, która mu towarzyszy. Wtedy seks tylko uzupełnia taniec miłości, lecz nigdy nie jest istotą sprawy.
Taki powstrzymywany płacz wybucha potem ze zdwojoną siłą, wstrząsając nie tylko ciałem, lecz bywa, że i całym światem.