
Wrażliwy. A niech mnie! Ten prymityw miał wrażliwość deski klozetowej.
Wrażliwy. A niech mnie! Ten prymityw miał wrażliwość deski klozetowej.
Ależ milordzie, pan jest goły!- oznajmiła, wstrząśnięta nie do opisania.
Wierz mi, wierz mi
Coraz niżej się stacza
Ten, kto nie umie wybaczać.
Tak wiele we mnie zgliszczy. Jak żyć, kiedy w człowieku tyle śmierci?
Siedzę i porządkuję myśli.
Siedzę i próbuję wygładzić ostre krawędzie bólu.
Siedzę.
Miłość nie zawsze przychodzi, kiedy się tego chce. Czasami się po prostu przydarza mimo naszej woli
- Rose jest twarda. Poradziłaby sobie.
- Nie widziałeś, jak cierpiała – odparła z uporem. –
Płakała.
- I co z tego? Wszyscy czasem płaczą. Ty również.
- Ale nie ona.
Zawsze powtarzałem, że jest w nim więcej niż wzrok potrafi dostrzec.
Posmakowałem największej goryczy wojny – widoku zabijanych towarzyszy broni, dla których nie ma ratunku.
Czas to nie kaseta magnetofonowa, którą można przesuwać w przód i w tył.
Kiedy ktoś jest gotów do lotu, nie może tego odwlekać.