
Kiedy pali się za sobą mosty, najważniejsze jest, by nie ...
Kiedy pali się za sobą mosty, najważniejsze jest, by nie stać na nich, rzucając zapałkę.
Kto drogi prostuje, ten w polu nocuje.
Czy nam się podoba, czy nie,
w jakiś nieunikniony sposób wszyscy się zmieniamy…
Nigdy nie wiadomo, co się stanie, dopóki nie dobiegnie się do końca.
Trzeba czegoś więcej niż ludzki krzyk, żeby obudzić umarłych.
Nie mam czasu być nieszczęśliwa. Życie to świetna zabawa.
Jestem zbyt nieszczęśliwa, żeby płakać.
Kochać to woleć od innych, przedkładać ponad innych. To uczucie nie ma nic wspólnego z wiedzą, to coś w rodzaju zaślepienia.
Jeśli my ich nie wymażemy,
to oni nas wymażą.
Twierdzą co prawda, że wojna jest sprzeczna z ich nakazami religijnymi
i że walczą tylko w obronie własnej
i faktycznie, nigdy nie zaatakowali pierwsi. Ale co będzie, jak pewnego dnia strzeli im do głowy zmienić religię?
Jak będziemy wtedy wyglądać?
Najlepiej ich wymazać, póki jeszcze
nie jest za późno.
To sztuka wiedzieć, kiedy należy przestać.
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko
nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać.
To prowadzi do rozczarowań…