
Jesteś złodziejem, który skradł najcenniejszy skarb- moje serce.
Jesteś złodziejem, który skradł najcenniejszy skarb- moje serce.
Żyję więc jak więzień własnego ciała, nie mogąc uciec przed torturami, które sobie zadaje.
-Przyjaciołom się więcej wybacza?
- Ludziom, których się kocha,
można wybaczyć wszystko.
- Nawet jeśli cię zawiodą?
- Nawet jeśli zawiodą.
Tak trudno mi zachowywać się właściwie, gdy jestem przy tobie.
Smuciła się,że będzie tęsknić za nim każdego dnia aż do smierci. I płakała nad sobą i zmianami,które w niej zaszły,bo czasami nawet zmiana na lepsze jest jak mała smierć.
Zawsze będę strzegł twojego serca, nawet gdyby to oznaczało, że moje musi przestać bić.
Miłość - mruknęła nad zlewem. - Nikt zakochany nie wie, jak, u diabła, się z nią obchodzić.
Ludzie w rozpaczy nabierają nadludzkich sił.
Skręcę kark pierwszemu, który mnie dotknie.
Potrafię uwierzyć w to, że umrę, ale, cholera jasna, nie w to, że się zestarzeję.
Kiedy długo patrzysz w otchłań, otchłań również spogląda w głąb ciebie.