
Idę doliną, gdzie zło nie jest nowiną. Wartości w ludziach ...
Idę doliną,
gdzie zło nie jest nowiną.
Wartości w ludziach giną mimo dobroci.
Człowiek narkotyk wypoci, kurewstwa nie da rady.
Ciężar wrzuca na bary, ciężar elementem kary.
Dopiero w największych ciemnościach można zobaczyć gwiazdy.
Staram się, jak mogę, rozmyślam o wszystkich najbliższych po kolei, uwalniam ich z pamięci niczym ptaki z klatek i zamykam za nimi drzwi, żeby przypadkiem nie powrócili.
Wielkie szczęście zawsze słono kosztuje. Tylko kłopoty są za darmo.
Najważniejsze rzeczy w życiu nigdy nie zdarzają się przez przypadek. Ale nawet przy tych, które są nieuchronne, trzeba trochę poczekać, a nawet czasami odrobinę im pomóc.
Serca, które zapłonęły wśród przeszkód, giną w cichej przestrzeni.
W głowie miał złego psa. Na trzeźwo potrafił trzymać go na smyczy. Kiedy pił ta smycz znikała.
W niewiedzy że się istnieje jest wyzwolenie od czasu i śmierci.
Religia nie jest ani prawdziwa,
ani fałszywa, proponuje tylko
pewien sposób życia.
(...) pisanie jest rzeczą bardziej intymną od łóżka.
Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie.