Idę doliną, gdzie zło nie jest nowiną. Wartości w ludziach ...
Idę doliną,
gdzie zło nie jest nowiną.
Wartości w ludziach giną mimo dobroci.
Człowiek narkotyk wypoci, kurewstwa nie da rady.
Ciężar wrzuca na bary, ciężar elementem kary.
Kiedy ludzie się dowiedzą, jak Ci sprawić ból, będą to robić bez końca.
Tak więc ciężarem jest dla mnie istnienie, życie ohydą, a śmierć wybawieniem!
Musisz wiedzieć, kiedy możesz posunąć się dalej, a kiedy się wycofać.
Nie wiem, czego mi brak, myślę, że (…) prostoty. Zaplątana jestem, zakomplikowana i okropnie zamknięta. Może też nigdy nie miałam poczucia, że dotknęłam dna […] Jeśli człowiek tego doświadczy, staje się wolny, bo nie boi się już niczego…
Wiesz... gdy się jest bardzo
smutnym, lubi się zachody słońca...
Chodząc ulicami, płaczę do siebie. Nie za bardzo, więc nikt nie zauważa.
Widzę, że niewiele rozumiesz
Z tego co do ciebie czuję
Mózg to twoje jedyne wartościowe narzędzie.
Nie chodzi o to, by zapomnieć (...), ale by umieć wspominać.
Nie można schronić się w bezdennej przepaści - można się w nią jedynie rzucić.