
Idę doliną, gdzie zło nie jest nowiną. Wartości w ludziach ...
Idę doliną,
gdzie zło nie jest nowiną.
Wartości w ludziach giną mimo dobroci.
Człowiek narkotyk wypoci, kurewstwa nie da rady.
Ciężar wrzuca na bary, ciężar elementem kary.
Skręcę kark pierwszemu, który mnie dotknie.
Nareszcie pojąłem, że nie ma nic bardziej skomplikowanego niż więzy przyjaźni.
Byłoby dłuższe lato, gdyby nie zima.
Im lepszy płot, tym lepsi sąsiedzi.
Niebo. Myślę, że większość z nas chciałaby widzieć tu na ziemi Niebo - jednak sorry winnetou nie takie numery
na tym łez padole, ale dzięki ludziom dobrej woli ten świat może być chociaż troszeczkę lepszy.
-A kim ty jesteś ?
-Najbardziej odlotową istotą na ziemi - odparła z kpiącym uśmiechem - Samicą człowieka.
Zmarłych się nie boję. W odróżnieniu od żywych ludzi, jak wiem z doświadczenia, nie mogą nic człowiekowi zrobić.
Wdzięczność ma krótką pamięć.
Oczy, w których nie widać duszy, są przerażające dla oczu, z których dusza wyziera.
Kobietę otwiera się słowami.