Księże, wiąż: twoja stuła, a ...
Księże, wiąż: twoja stuła, a mój mąż.
[..] Jest zbyt napruty nawet na to, by zagrać wśród pijanych [...]
Mężczyzna jest jak czekolada. Najpierw go próbujesz, potem z niego korzystasz, a na koniec go zużywasz. Ale pamiętaj, że zawsze pozostawia przyjemny smak w ustach.
Mężczyzna zawsze pozostaje dzieckiem, tylko zabawki stają się droższe i niebezpieczniejsze. Kobieta zawsze dąży do dorosłości, nawet kosztem utraty radości życia.
Opiekuńczość mężczyzny wyzwala we mnie wielkie wzruszenie, które bardzo łatwo zamienia się w zauroczenie. Nie daj Boże odda mi on swój sweter, czapkę na uszy naciągnie, dłonie w dłoni ogrzeje! Nie daj Boże się zatroska, czy aby jadłam śniadanie, albo się bólem głowy zatrwoży! O, wtedy przepadłam!
Kiedy dziewczyna ma piętnaście lat, nienawidzi mężczyzn i wszystkich chętnie by wymordowała, a w dwa lata później rozgląda się, czy któryś przypadkiem nie ocalał.
W nagłych przypadkach lepszą radę potrafią dać białogłowy niźli mężczyźni.
Mężczyzna zawsze zapomina o tym, co powiedział kobieta, ale kobieta nigdy nie zapomina o tym, co mężczyzna milczał.
Mężczyzna nie jest w stanie zrozumieć, jak długo trzeba czekać na misternie wymodelowane buty z najdroższej skóry, jak trudno jest wypolerować diament, jak wiele trzeba wysiłku, aby osiągnąć nawęt najdrobniejsze kształty.
Małżeństwo sprzyja mężczyznom, a szkodzi kobietom.
Nawet kiedy nie umiem, nawet kiedy nie wiem, pokonałem już to. Nawet nie wiem kiedy, ale wiem - na pewno to zrobiłem. Jakoś to zrobiłem. Wystarczy, że jestem mężczyzną.