
Facet i cierpienie? Wyjątkowe.
Facet i cierpienie? Wyjątkowe.
Mężczyzna, który nie potrafi zarobić na swoje utrzymanie, nie jest prawdziwym facetem. To nie oznacza, że musisz być milionerem, ale powinieneś być w stanie zapewnić sobie i swojej rodzinie podstawowe potrzeby.
Mężczyźni rywalizują nawet wtedy, gdy nie ma nagrody do zdobycia.
Matki dają naszemu duchowi ciepło a ojcowie - światło.
Niesamodzielny i niezdecydowany mężczyzna nie ma zbyt wielkich szans na wytrwanie u boku kobiety. Kobiety w porównaniu do nas myślą o wiele bardziej perspektywicznie i samodzielnie... wniosek nasuwa się sam – do życia potrzebują partnerów, a nie chłopców, których raz jeszcze trzeba wychować.
Bo prawdziwym mężczyzną jest ten kto kocha swoją kobietę bez względu na wszystko. Nie zważa na to czy ma makijaż jeden kilogram więcej czy mniej jest w dresie czy seksownej sukience. Prawdziwy mężczyzna to taki który kocha bezwarunkowo.
Mężczyzna, który nic nie rozumie z kobiet, zostanie mężczyzną, który kompletnie nic nie zrozumiał. Mężczyzna musi zrozumieć naturę kobiety, żeby zrozumieć swoją własną męskość.
Każdy mężczyzna wie, że kobieta potrzebuje schować się w męskich ramionach. Każdy mężczyzna chce, by jego kobieta potrzebowała konkretnie jego ramion. Nie tylko gdy jest dobrze, ale przede wszystkim gdy źle się dzieje. Wtedy mężczyzna wie, że trzeba ramiona rozłożyć, by być przygotowanym gdy ona przybiegnie. Każdy mężczyzna chce, by jego kobieta powiedziała mu, że bez niego, to jednak nie to, że głupio i bez sensu.
Gra miłosna jest jak jazda samochodem: kobiety wolą objazdy,mężczyźni - skróty.
Nie wiem, czy potężniejszy jest ten, kto ma moc, czy ten, kto ją daje. Jedno jest pewne, mężczyzna jest silny tylko tyle, na ile silna jest kobieta po jego stronie.
Chłop narajony, a wilk chowany jedną drogą chodzą.