
My głupcy, którzy kochamy…
My głupcy, którzy kochamy…
Kiedy mężczyzna pyta się, czy można mu pomóc, to jest na to tylko jeden odpowiedź: 'Nie, dziękuje, sobie poradzę'. Bo gdyby naprawdę chciał pomocy, to by o nią nie pytał. Taki już jest mężczyzna.
Mężczyzna zawsze jest jak dziecko, choćby nie wiem jak był stary, choćby nie wiem jak był mądry i doskonały. Zawsze siedzi w nim mały chłopiec, który chce się bawić.
"Nie rań mnie więcej. Proszę Cię. Te dni są tak bolesne. Zabijają mnie. Gdy nastaje noc chodzę i szukam Cię. Tak bardzo chciałabym, abyś przyszedł i usiadł obok mnie. Móc spojrzeć w Twoje oczy. Móc poczuć Twoje usta. Ale bez nich ta noc, jest taka pusta."
Wielu mężczyzn nie wie, czego chce, dopóki to nie zniknie. A potem nagle zrozumieją, że to było wszystko, czego kiedykolwiek pragnęli, ale jest już za późno.
Kobiety! Pójdą za każdym który nosi w sobie coś, czego nie są w stanie pojąć, choćby to miało doprowadzić ją do zguby.
Nie mierzymy odwagi mężczyzny siłą jego uderzenia, ale siłą ciosów, które jest w stanie znieść i nadal iść do przodu. To jest prawdziwa moc.
Mężczyźna powinien umieć zbudować dom, wychować dziecko i zasadzić drzewo. Ale to dopiero początek. Aby być prawdziwym mężczyzną, musi pokazać szacunek dla kobiet, uczciwość wobec innych i nieustępliwość wobec siebie samego.
Odważniejszy jest ten mężczyzna, który potrafi przyznać przed samym sobą, że nie da rady czegoś zrobić, a nie ten, który zawsze chce
pokonać przeszkodę.
Mężczyzna jest jak owoc. Pierwsza jego część jest niedojrzała, druga dojrzała, a potem gnije. I trzeba umieć zebrać owoc w tym krótkim momencie dojrzałości.
Często zauważyłem, że mężczyzna, który nie ma żadnej religii, nie raz ma trzydzieści sytuacji, w których desperacko mu jej brakuje.