Miłość powiększa i upiększa rzeczy, ...
Miłość powiększa i upiększa rzeczy, daje im oddech nieprzemijalności.
Największą słabością większości ludzi jest wahanie, czy powiedzieć o swojej miłości innym ludziom, gdy jeszcze żyją.
Za dużo myślimy, a za mało czujemy. Bardziej niż maszyn, potrzebujemy ludzi. Bardziej niż mądrości, potrzeba nam dobroci i delikatności.
Kochasz brata swego albo umierasz.
Może to właśnie oznaczało miłość
- poświęcenie i bezinteresowność.
Nieistotne były serca, kwiaty i szczęśliwe
zakończenia, ale świadomość, że czyjeś
dobro jest ważniejsze od twojego.
Czym byłoby życie bez miłości?
Byłoby jak dom bez gości
jak dzień bez zachodu słońca
jak róża bez deszczu w ogrodzie więdnąca
jak burza bez piorunów i świat bez cudów.
Współcześnie nawet miłość nazywa się szaleństwem.
A więc szaleńcem jestem! I cały świat szaleńców pełen.
Kto już nie kocha i nie błądzi, ten niech się da pogrzebać.
Najpiękniejszym prezentem, który możemy dostać jest człowiek, który jest. Który daje obecność. Który odbiera telefony. Który dotrzymuje słowa. Każda miłość zaczyna się od obecności i do obecności się sprowadza.
Nauczcie się kochać to,
co prawdziwe, dobre i piękne.
Co dzisiaj zrobiłaś? Dla siebie, dla świata?
- Chciałam wiele.
- Ale co zrobiłaś?
- Chyba nic.
Może dałaś coś drugiemu człowiekowi? Szansę, nadzieję, uśmiech? Cokolwiek?
- Pragnęłam przytulić się do pewnego mężczyzny. Popatrzeć w oczy. Siedząc na tarasie, rozmawialibyśmy do białego rana.
- Nie przyszedł? Czy może Tobie brakło odwagi? Czasu?
Co poszło nie tak?
- Nie przyszedł.
- Drań!
- Ależ skądże. Nie wiedział że czekam. Że żyję dla niego.