
Sztuka. Kocham ją jako jedyny cel mego życia.
Sztuka. Kocham ją jako jedyny cel mego życia.
Miłość to pozdrowienie, które aniołowie ślą gwiazdom.
Chciałabym odebrać w środku nocy telefon od Ciebie i usłyszeć, że do mnie jedziesz. Tak po prostu, bez żadnego "cześć" i pytania, czy możesz przyjechać. Po prostu: Jadę do Ciebie.
Miłość nie polega na tym, że patrzy się na siebie nawzajem, ale że razem patrzy się w tym samym kierunku.
Dlaczego nieobecność tak bardzo potęguje miłość?
Jeśli Cię kocha, moja droga, lubi wszystko to, co ty. To właśnie miłość.
Nic łatwiejszego niż zmienić kobietę przeciętną w wyjątkową. Wystarczy ją pokochać.
Kochać czysto, to zgodzić się na dystans, to czcić dystans pomiędzy sobą i istotą kochaną.
Sztuka. Kocham ją jako jedyny cel mego życia.
Miłość nie zna żadnych granic. Może przyjść do Ciebie w najmniej spodziewanym momencie. Może się skończyć, a potem wybuchnąć z podwójną siłą. Jeśli ktoś jest Ci przeznaczony, to prędzej czy później pojawi się na Twojej drodze. A nawet jeśli Wasz związek nie od razu się uda, nie oznacza to wcale, że nie jesteście dla siebie stworzeni. Prawdziwa miłość zawsze wraca, bez względu na to, co się dzieje. Może po prostu trzeba odczekać trochę czasu, dojrzeć do niej.
Miłość jest jak wiatr, nie możemy jej zobaczyć, ale możemy czuć. Przynosi nam radość, ale też potrafi zadać ból. Jest najlepszą i najtrudniejszą drogą prowadzącą do szczęścia.