
(...) miłość to pożądanie żywiące się niespełnieniem.
(...) miłość to pożądanie żywiące się niespełnieniem.
To jest niestety niezaprzeczalna prawda, że zdrowy rozsadek cierpi tam, gdzie do gry wkracza miłość.
Miłość sprawia, że ludzie stają się najlepszymi wersjami samych siebie.
Miłość jest wtedy, gdy
z dnia na dzień bliska
Ci osoba staje się
całym twoim światem.
Współcześnie nawet miłość nazywa się szaleństwem.
A więc szaleńcem jestem! I cały świat szaleńców pełen.
Najwyraźniej miłość mąciła umysł.
najpierw są pytania i wola walki , potem smutek, złość,żal i łzy bezradności ....następnie coś pęka i przychodzi całkowita obojętność ... oznaka nieuchronnego końca....a może wyzwolenia ?
Dzięki miłości człowiek może rozwiązać ogólny problem swego istnienia – przezwyciężyć uczucie osamotnienia.
Chciałabym, żebyś zadzwonił kiedyś do mnie w nocy i rzucił krótkie: 'Czekam w samochodzie.' Nikt nie wiedziałby, że wyszłam, że byłeś ze mną, że spędziliśmy tę noc poza obowiązującą, realną rzeczywistością. Pojechalibyśmy w te miejsca, które stały się kiedyś nasze, przesłuchalibyśmy wszystkie te piosenki, które nadal coś znaczą, a Ty przypomniałbyś mi, dlaczego to właśnie Ciebie wtedy wybrałam.
Jest tylko jedna osoba dzięki, której uśmiecham się codziennie, gdy ją widzę.
I to jest miłość.
Gdy będzie ci w życiu źle, przyjdź do mnie. Będziesz chciała rozmawiać, porozmawiamy. Będziesz chciała milczeć, pomilczymy. Najważniejsze, żebyś pamietała, że jeżeli w twoim życiu zrobi się za ciasno, to w moim zawsze będzie dla ciebie sporo miejsca. Na dzień, na miesiąc, a nawet lata.