
Miłość rodzi się często ze spotkania, od którego nikt nie ...
Miłość rodzi się często ze spotkania, od którego nikt nie oczekuje cudu.
Jeśli masz Rodzinę, która Cię kocha, kilku dobrych znajomych, jedzenie na stole i dach nad głową, jesteś bogatszy niż myślisz.
Wie pan, bo miłość to świadomość, że jest się kimś najważniejszym. To życie z kimś, kto przytrzyma mocno za rękę, gdy ziemia się zatrzęsie, a nie z kimś, kto sam co chwila będzie wywoływał trzęsienie ziemi słowami "Odchodzę!". Miłość to siła, która nierozerwalnie łączy, spaja w jedno i nie pozwala wypowiadać słów, które tak bardzo ludzi dzielą. Bo miłość to niemożność wyobrażenia sobie życia bez tej osoby.
Gdy kobieta odmawia miłości, a proponuje ci przyjaźń, nie bierz tego za odmowę; znaczy to, że chce postępować według kolejności.
Popełniam kolejną zbrodnię
- czekam na Ciebie.
On nigdy nie opuszcza tych, którzy kochają.
Miłość rodzi się często ze spotkania, od którego nikt nie oczekuje cudu.
Wiara jest miłością.
Pewnego dnia zjawi się ktoś, kto przytuli Cię tak mocno, że wszystkie Twoje rozbite kawałki skleją się w całość.
Czasem wystarczy chwila, by zapomnieć o całym życiu, czasem nie wystarczy życia, by zapomnieć o jednej chwili.
Czasem spotyka się kogoś nieziemsko pięknego. A potem z nim rozmawiasz i po pięciu minutach umierasz z nudów. Ale czasem spotykasz kogoś i myślisz sobie: ''Może być.'' A potem go poznajesz. I jego twarz staje się nim. Jego osobowość jest na niej wypisana. I staje się czymś tak pięknym.