
Stara miłość to rząd koszy plażowych w listopadzie.
Stara miłość to rząd koszy plażowych w listopadzie.
Miłość nie polega na tym, że patrzy się na siebie nawzajem, ale na to, że patrzy się razem w tym samym kierunku.
Najpiękniejszy jest człowiek uśmiechający się z Twojego powodu, szczególnie jeśli jest to człowiek, który ukradł Ci chociaż odrobinę wnętrza.
Nie chcę jej przeszkadzać, zwłaszcza teraz, kiedy jestem zacierającym się wspomnieniem. Im prędzej zniknę, tym będzie lepiej dla wszystkich. Ale tęsknię za nią. Dopiero tutaj zrozumiałem.
Nie po to się żyje razem, żeby się sprawdzić, tylko żeby się wspomagać i chronić nawzajem swoje bolesne miejsca.
Odi et amonienawidzę i kocham.
- Pamiętasz jak się poznaliśmy?
- Przypadkiem, jak każdy. - Jak się w Tobie zakochałam? - Przypadkiem. Najpiękniejsze są przypadki.
Miłość nie polega na tym, że patrzy się na siebie nawzajem, ale że razem patrzy się w tym samym kierunku.
Mało ludzi z miłości umiera, a tak wiele z niej żyje.
Miłością trzeba się opiekować, tak jak swoim dzieckiem, żeby się nie zaziębiło, nie zwariowało, nie zgubiło się, nie rozchorowało, nie zobojętniało.
- A miłość? Czym jest dla Ciebie? - Zależy, na jakim etapie. Myślę jednak, że to połączenia chemii umysłów, dusz i ciał. Ktoś, kto jest dla ciebie i kumplem, i kimś, kto budzi w tobie szał zmysłów. Osoba, która cię inspiruje i o którą chcesz, i potrafisz walczyć jak lew. Krótko mówiąc: jeśli człowiek od drugiego człowieka uzależniony jest jak od heroiny, to chyba jest miłość.