
...prawdziwa miłość czyni nas lepszymi? Że nas uwzniośla?
...prawdziwa miłość czyni nas lepszymi? Że nas uwzniośla?
Głupotą jest znikać z życia kogoś, kto ustawił nas na pierwszym miejscu. Kto oddał nam swoje serce, duszę i emocje. Uciec bez słów okrywając dnie i noce tej osoby ciszą, pustką i zastanowieniem. Nie róbcie tego. Nie odchodźcie od dobrych ludzi, myśląc, że na nich nie zasługujemy. Możecie im zniszczyć życie.
Miłość jest cnotą serca a nie rąk.
Znajdź kogoś, kto nie boi się przyznać, że tęskni. Kogoś, kto wie, że nie jesteś idealny, ale traktuje Cię tak, jakbyś taki był. Kogoś, dla kogo największym lękiem jest utrata Ciebie. Kogoś, kto całkowicie odda Ci serducho i kto będzie mówił "Kocham Cię" i naprawdę miał to na myśli, naprawdę będzie to czuł... I w końcu co najważniejsze, znajdź kogoś, kto będzie szczęśliwy budząc się przy Tobie każdego dnia i mimo upływu lat, zmarszczek i siwych włosów będzie Cię kochał z każdym dniem coraz mocniej...
Miłość bowiem żąda odrobiny
przyszłości, a myśmy mieli tylko chwile.
Zyć to znaczy okazywać wdzięczność za słoneczny blask i miłość, za ciepło i czułość, których jest tak wiele w ludziach i rzeczach.
Kto by wytrzymał, gdyby kochano go tak rozpaczliwie?
Bóg kocha naprawdę więc jest niewidzialny
Jedną z najstarszych ludzkich potrzeb jest mieć kogoś, kto zastanawia się, gdzie jesteśmy, kiedy nie wracamy wieczorem do domu.
Nie powinieneś oczekiwać miłości, jeśli nie kochasz.
W chwili, gdy naprawdę rozumiem swojego wroga, rozumiem go tak dobrze, że mogę pokonać, w tej właśnie chwili go kocham.