Czemu nie dajesz o sobie znać? Przestałeś mnie kochać? Nie, ...
Czemu nie dajesz o sobie znać?
Przestałeś mnie kochać? Nie, jakoś
nie mogę w to uwierzyć. A więc umarłeś...
Jeśli masz obok siebie osobę, na którą zawsze możesz liczyć, która Cię nie ocenia, ale zawsze wspiera - nie strać jej, bo masz to, co najcenniejsze.
Znajdź kogoś, kto nie boi się przyznać, że tęskni. Kogoś, kto wie, że nie jesteś idealna, ale traktuje Cię tak, jakbyś taka była. Kogoś, dla kogo największym lękiem jest utrata Ciebie. Kogoś, kto całkowicie odda Ci serducho i kto będzie mówił "Kocham Cię" i naprawdę miał to na myśli, naprawdę będzie to czuł... I w końcu co najważniejsze, znajdź kogoś, kto będzie szczęśliwy budząc się przy Tobie każdego dnia i mimo upływu lat, zmarszczek i siwych włosów będzie Cię kochał z każdym dniem coraz mocniej...
Tak naprawdę nie pozwalałam sobie na to, by kogokolwiek pokochać, gdyż bałam się, że zostanie mi odebrany.
Chciałbym spędzić z nią resztę życia,
nawet jeśli miałbym żyć jeszcze tylko kwadrans.
Tam gdzie przemawia serce, nie wypada, aby rozum zgłaszał wątpliwości.
Młodości Bóg folguje, błędy starych karze zaraz, bo mieli czas nauczyć się.
Kocham cię każdym uderzeniem serca.
Między nami pogorszyło się z dnia na dzień. Nie byliśmy przygotowani na porażkę i głupie okrucieństwo wobec siebie. W tak młodym wieku człowiek zmienia kochanka w śmiertelnego wroga w ciągu paru oddechów.
Każda miłość jest za razem nieodwołalnie początkiem rozdzierającego końca.
Najsłodsza jest miłość, która budzi się po wielu latach, niewytłumaczalnie, z nicości; która nie odbiera istnienia, lecz każe istnieć więcej, i to tak mocno, że wydaje ci się, iż całe twoje dotychczasowe żywoty były jedynie zapomnianymi snami.