
Czemu nie dajesz o sobie znać? Przestałeś mnie kochać? Nie, ...
Czemu nie dajesz o sobie znać?
Przestałeś mnie kochać? Nie, jakoś
nie mogę w to uwierzyć. A więc umarłeś...
Myśli i głosu serca nie da się kontrolować.
Nie można nimi sterować, ale można je zagłuszyć.
Owszem, nie zawsze było łatwo. Bywały kłótnie, ciche dni, przykre sytuacje, chwile zwątpienia. Dopiero potem uświadamiasz sobie, jak bardzo kochasz tę drugą osobę i mimo wszystkich przeciwności losu, mimo tego co ludzie powiedzą - Ty nadal chcesz z nią być i wiesz, że tylko z tą jedyną osobą możesz być tak naprawdę... szczęśliwy.
Bo góry mogą się poruszyć i pagórki się zachwiać, ale miłość moja
nie odstąpi od ciebie.
Nie ma nic zimniejszego od serca, które kiedyś płonęło.
Miłość jest jak deszcz: czasem pada delikatnie, czasem ulewa, ale zawsze odżywia coś głęboko zakorzenione.
W srebrzyste pola chciałbym z Tobą iść
I marzyć cicho o nieznanym bycie,
W którym byś była moją samotnością,
I w noc tę prześnić całe moje życie.
Najbardziej cenną rzeczą, jaką możesz komuś dać to czas. Dajesz mu w ten sposób, cząstkę swojego życia, której już nigdy nie odzyskasz... Wiec zastanów się dobrze, komu poświecasz ten czas i w jakiej ilości. Jeśli ta druga osoba nie ma dla Ciebie czasu, nie warto... Odpuść i pozwól jej odejść...
Miłość to pozdrowienie, które
aniołowie ślą gwiazdom.
Miłość jest jak morze: dla jednych źródło radości, dla innych - niekończącej się tęsknoty. Cokolwiek wrzucisz w jej głębine, zawsze na powierzchnię wraca.
W życiu nie chodzi o to, żeby przetrwać
sztorm, lecz o to, żeby umieć tańczyć w deszczu.