
Miłość Boga jest przedsmakiem nieba.
Miłość Boga jest przedsmakiem nieba.
Na drugim końcu miłości wcale nie ma nienawiści. Jest pustka.
Odchodziłam od wielu ludzi, wiele razy. Chciałabym spotkać kogoś, przy kim będę chciała zostać. Nie odejść i ewentualnie wrócić. Zostać i czuć się na tyle bezpiecznie, żeby przestać uciekać.
Miłość to nie jest coś co możemy dotknąć czy zobaczyć. To jest coś, co możemy poczuć bez dotyku, coś, co możemy zobaczyć bez otwarcia oczu. To jest coś, co daje nam siłę do walki, a jednocześnie coś, co sprawia, że jesteśmy bezbroni. To nieskończona radość i równie bezkresny smutek. To wszystko i niczego nie jest.
Zakochać się w samym sobie to początek romansu, który trwa całe życie.
Przyjaźń to strach przed samotnością, a miłość to jeszcze większy strach przed osamotnieniem.
Miłość jest cierpliwa, jest życzliwa; miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego. Nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystko wierzy, wszystko ma nadzieję, wszystko przetrzymuje. Miłość nigdy nie ustaje.
Nie po to się żyje razem, żeby się sprawdzić, tylko żeby się wspomagać i chronić nawzajem swoje bolesne miejsca.
Miłość nie zna wartościowania.
Nie ma maski, która by mogła ukryć miłość tam, gdzie ona jest, ani udać ją tam, gdzie jej nie ma.
Z jajka litości często już wykluło się kurczę miłości.