Więc, jeśli jesteś tu tylko na chwilę, lepiej, żebyś od ...
Więc, jeśli jesteś tu tylko na chwilę, lepiej, żebyś od razu sobie poszedł.
Ja chcę z Tobą być i nie obchodzi mnie, że to trudne. Nie obchodzi mnie, czy to będzie wymagało trochę więcej wysiłku, bo na tym polega każdy związek, Julio. Bycie razem wymaga trudu. Trzeba nad tym pracować każdego dnia. I owszem, to jest do dupy, naprawdę, naprawdę do dupy i będzie cholernie trudne, ale mam to gdzieś. I tak tego chcę. I tak chcę Ciebie.
Ale on nie przychodził. Może jest zajęty, żeby znaleźć czas dla mnie - rozważałam. Ale trzy miesiące to nieco długo. Nawet jeżeli nie mógł się ze mną spotkać, to przynajmniej mógłby podnieść słuchawkę telefonu i zadzwonić. Doszłam do wniosku, że zupełnie o mnie zapomniał. Okazało się, że nie jestem dla niego ważna. A to bolało - jakby w sercu zrobiła mi się mała ranka. Nie powinien był obiecywać, że jeszcze kiedyś przyjdzie. Obietnice- nawet te niezobowiązujące - zostają człowiekowi w pamięci.
Miłość za którą każdy goni, nie jest warta wysiłku, bo jeśli ty gonisz a ona ucieka, to nigdy jej nie złapiesz. Każdemu ona jest przypisana i na każdego ona czeka tylko jedna,
Prawdziwą miłość poznaje się nie po jej sile, lecz po czasie jej trwania.
Mała, nie możesz zmusić nikogo do tego, by kochał tak bardzo, jak ty. Niektórym do szczęścia wystarczy tylko lekkie zanurzenie serca w miłości, podczas gdy ty od razu chcesz w niej tonąć.
Nie mnie się wznosić nad poziom, co nosząc Brzemię miłości, na poziom upadam.
Nic tak nie ukierunkowuje człowieka, jak miłość. Nic tak nie wyznacza granic, jak miłość. Nie ma nic cięższego, ale i nic prostszego. Paraliżuje - a zarazem wyzwala siły, które z nami samego zdziwienia. I nic się z nią nie umiera. Przeciwnie - zaczyna się żyć. I nie ma już tak, że kiedykolwiek przestanie się żyć. Każde uczucie minie, miłość - nie przemija.
Tam gdzie kończy się miłość, zaczyna się nienawiść.
Jeśli ją kochasz nigdy nie wypełniaj jej uszu kłamstwami, jej ust słowami, jej oczu łzami, jej głowy chaosem a serca bólem.
Miłość nie polega na wpatrywaniu się w siebie, ale na wspólnym rozglądaniu się wokół.