
Bo jedyną rzeczą gorszą od ślepoty, jest mieć wzrok ale ...
Bo jedyną rzeczą gorszą od ślepoty, jest mieć wzrok ale nie dostrzegać tego, co najważniejsze.
Dobrze, że jesteś, bo już się bałem, że do końca życia będę niczyj.
Bo ja żeniłem się na całe życie ...
Tak to się zaczyna. Spoglądasz na kogoś, kogo nie widziałeś nigdy przedtem i nagle go rozpoznajesz. To wszystko. Po prostu go rozpoznajesz. Tak to się zaczyna.
Jeśli myślisz o jakiejś osobie, to ona zawsze będzie w twoim sercu,
w tajemnicy przytulając cię, żebyś był szczęśliwy. Tak właśnie jest z miłością. Ta druga osoba nie musi być koło ciebie, żebyś ją czuł.
Nigdy nie ukrywaj prawdy przed ukochaną osobą, bo i tak wszystko wyjdzie na jaw. Wtedy będzie za późno na wyjaśnienia.
Jeśli kochałeś kogoś, kogokolwiek, że jeśli kiedyś miałeś choćby przebłysk miłości, ta miłość może rozwijać się do punktu, w którym dosięgnie Boga. Ale jeśli nigdy nie kochałeś, nie masz w sobie niczego, co może rosnąć. Nie masz ziarna, które może wyrosnąć w drzewo.
I kiedy już myślisz że to koniec... koniec miłości, koniec wspomnień. Ruszasz do przodu, szukasz nowej miłości... nagle wszystko wraca i uświadamiasz sobie, że nadal potrafisz kochać... tylko nie tego którego byś chciała... tylko tego, o którym tak dzielnie usiłowałaś zapomnieć.
Ten, kto wyrzeka się całkowicie miłości, jest chory nie mniej od tego, kto oddaje się jej nadmiernie.
Dostałam więcej miłości, niż mogłam pomieścić w sobie, więc przelałam ją na innych.
Sens nienawiści tkwi w sile, jaką ta daje miłości.