
Po prostu zakochaliśmy się w sobie. Na to nie można ...
Po prostu zakochaliśmy się w sobie. Na to nie można nic poradzić, prawda? Nie możesz zdecydować, w kim się zakochasz, kiedy i gdzie. To się po prostu dzieje.
U mnie model "a może zaiskrzy" się nie sprawdza, albo lecą iskry, albo nie. Nie mam ochoty na bylejakość i związki na przeczekanie. Nie kupuje tej idei.
Dlaczego ludzie starają się zmieniać tych, których kochają?
Potrzebuję miłości i uczuć prawdziwych, ale wole nie mieć nic, niż mieć coś na niby.
Narażamy się na wiele rozczarowań, jeśli wszystkie nasze życiowe zainteresowania uzależniamy od uczuć burzliwych, jak miłość...
Każdy z nas jest miłością czyjegoś życia.
Czasami kocha się innych za coś czego oni sami nie są świadomi.
Miłość nie polega na tym, aby wzajemnie sobie się przyglądać, lecz aby patrzeć razem w tym samym kierunku.
Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich.
Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj
Po jakimś czasie człowiek przyzwyczaja się, zapomina i nawet nie czuje, że zimno, bo zapomniał, co to jest ciepło. To nie tak że nie chcę kochać. Nie interesują mnie sztuczne relacje, pozorne przyjaźnie, miłość na siłę. Człowieka chcę - w całej jego prostocie, w szczerości. W serca drżeniu.