Przez pół nocy wpatrywałem się w sufit i zastanawiałem się, czy ...
Przez pół nocy wpatrywałem się w sufit i zastanawiałem się, czy zdołam przejść resztę życia, nie całując twoich ust.
Miłość jest egoizmem we dwoje.
Miłość nie polega na tym, że patrzy się na siebie nawzajem, ale że razem patrzy się w tym samym kierunku.
"Na świecie jest przecież tylu ciekawych ludzi, a my upraliśmy się na siebie. To chyba właśnie jest miłość - uprzeć się na kogoś."
Każde znajomości, każdego mężczyznę czy kobietę na swojej drodze trzeba dobrze interpretować, bo jeden mężczyzna może być tylko po to byś np. wiedziała, że musisz się szanować, drugi nauczy Cię, że "konfitura za muchą nie lata", trzeci może być próbą generalną przed poznaniem kogoś wyjątkowego i na całe życie. Nie możesz więc myśleć, że z Tobą jest coś nie tak i że przyciągasz złych ludzi, bo wszytko jest jak być powinno, czasem tylko nie tak łatwo jakbyśmy tego chcieli.
Miłość nie odnawiana każdego dnia stanie się przyzwyczajeniem, a z biegiem czasu niewolą.
Będę z nim wśród sprzeczności i zamętu. W smutku i radości. Po to, żeby go kochać i denerwować, i dzielić się z nim frytkami. Biorę go sobie dla towarzystwa i codziennych radości. Dla wybuchów wściekłości i czułości. Biorę go i mówię: TAK.
Nadzwyczaj miło jest być kochanym, ale jeszcze piękniejszym jest kochać. Miłość rodzi się z gwałtownością uczuć, wzrasta w skomplikowanym splotem chwil, maleje i znika pod presją codzienności.
Kto miłuje swego brata, ten trwa w światłości i nie może się potknąć.
Wiem, że jest Ktoś, kto mnie kocha niezależnie od tego, co mi wychodzi, źle.
W związku trzeba iść na kompromisy ale w miłości nigdy. Albo jesteśmy dla siebie najważniejsi albo nie ma nas. Albo robimy to na sto procent, albo wcale. I nawet jeśli długo czekasz, pamiętaj, na najlepsze zawsze trzeba poczekać. Byle co może wziąć każdy. A Ty musisz wierzyć, że zasługujesz na więcej.