To co osiąga się bez bólu, jest nic nie warte. ...

 Od dziecka wiedziałem, że życie nas okalecza. Każdego z nas. Nie da się tego uniknąć.
Ale powoli zaczynam się przekonywać, że możemy zostać uzdrowieni. Że nawzajem się uzdrawiamy.

 Wielu ludzi porzuciło swoje marzenia, nie zdając sobie sprawy, jak blisko byli celu. Nasza największa słabość polega na tym, że poddajemy się zbyt łatwo. Najpewniejszą drogą do osiągnięcia sukcesu jest zawsze próbować jeszcze jeden raz.

 Naprawdę mnie dziwi, że wolisz zrezygnować z walki o coś fajnego, o coś dobrego, tylko dlatego, że może się nie udać. No oczywiście, że może się nie udać – też mi wielkie odkrycie. Każdego dnia wiele rzeczy może się nie udać. Ot, nie przymierzając, możemy z rana wpaść pod samochód. Możemy? No możemy i to bardzo realne zagrożenie. Tylko czy z tego powodu siedzimy w domu i się zamartwiamy? Czy może jednak podejmujemy to ryzyko i jednak z tego domu wychodzimy?

 Tyle coś dla nas jest warte, ile

jesteśmy w stanie dla tego poświęcić.

 Zawsze pamiętaj, że Twoja obecna sytuacja nie jest Twoim ostatecznym miejscem docelowym. Najlepsze nadchodzi jeszcze. Ciesz się drogą, ale nigdy nie tracąc z oczu swojego prawdziwego celu.

 Trzeba sto razy przegrać, żeby raz wygrać.

 Najważniejsze jest to, co sobie myślisz. Każdy ma w sobie wystarczająco dużo siły, aby osiągnąć to, czego pragnie. Trzeba tylko uwierzyć, że jesteś do tego zdolny.

 Jeśli weźmiesz jedną dziesiątą energii,
którą tracisz na narzekanie, i wykorzystasz
ją do rozwiązywania problemów – będziesz
zdumiony, jak dobrze sprawy mogą się układać.

 W naszym życiu jest jedna rzecz, która sprawia, że jesteśmy skłonni do podejmowania ryzyka, do pokonywania przeszkód, do pchania się naprzód. Ta rzecz to pragnienie - chęć, nadzieja, pasja. Bez pragnienia, nic wielkiego nie zostanie osiągnięte.

 W konfrontacji strumienia ze skałą strumień zawsze wygrywa. Nie przez swą siłę, ale przez wytrwałość.