Silna osoba to nie ta, która nie płacze. Silna osoba ...
Silna osoba to nie ta, która nie płacze. Silna osoba to ta, która płacze, ociera łzy, wstaje i walczy dalej.
Nigdy nie jesteś zbyt stary, aby ustanowić inny cel albo marzyć nowym marzeniem. Właśnie tak, jak roślina potrzebuje wody, tak człowiek potrzebuje celów i marzeń, aby rosnąć i rozwijać.
Nie czekaj. Pora zawsze będzie nieodpowiednia. Zawsze będzie coś, co zdoła Cię zmylić. Zacznij teraz. Gdziekolwiek jesteś, z czymkolwiek dysponujesz, to wystarczy
Twój cel powinien być poza zasięgiem, ale nie poza widokiem. I pamiętaj, że prawdziwymi zwycięzcami są ci, którzy wyglądają na pokonanych, ale nigdy nie przestają walczyć.
Oczywiście można też całe życie unikać kłopotów, uciekać, uchylać się, zabezpieczać, nie wchodzić w konflikty, można, owszem, można całe życie być tchórzem. Tylko co to za życie? Życie powinno zawierać przeżycia: przeżyłem to, przeżyłem tamto, myślałem, że nie przeżyję, ale jakoś dałem radę. Jeśli twoje życie nie zawiera tych elementów, to radzę ci, usiądź na jakimś mrowisku – bez tego fizycznego doświadczenia nie znajdziemy porozumienia. Abyśmy znaleźli wspólny język, musisz zostać pokąsany, i to na własną prośbę.
"Jeżeli jesteś nastawiony na to żeby wszyscy cię lubili, będziesz gotowy poświęcić wszystko każdego dnia i niczego nie osiągniesz".
Nie narzekaj na to, czego nie możesz zrobić. Skup się na tym, co jest możliwe do zrobienia, potem zrób to najlepiej jak potrafisz. Siła nie pochodzi z fizycznej zdolności. Pochodzi z niezwyciężonych ducha
Każdego dnia zrób coś,
z czego będziesz dumny.
Nie narzekaj, że masz pod górę, gdy zmierzasz na szczyt.
Nie liczy się siła, którą dysponujesz, ale siła wytrwałości i niezłomności. Nie chodzi o to, ile potrafisz znieść, ale o to, że nie poddajesz się, że walczysz do końca, niezależnie od przeciwności losu.
Naprawdę mnie dziwi, że wolisz zrezygnować z walki o coś fajnego, o coś dobrego, tylko dlatego, że może się nie udać. No oczywiście, że może się nie udać – też mi wielkie odkrycie. Każdego dnia wiele rzeczy może się nie udać. Ot, nie przymierzając, możemy z rana wpaść pod samochód. Możemy? No możemy i to bardzo realne zagrożenie. Tylko czy z tego powodu siedzimy w domu i się zamartwiamy? Czy może jednak podejmujemy to ryzyko i jednak z tego domu wychodzimy?