Jeśli chcesz mieć szczęśliwe życie, skup się na swoich celach, ...
Jeśli chcesz mieć szczęśliwe życie, skup się na swoich celach, a nie na tym, czego oczekują od ciebie ludzie.
Niebawem zrozumiesz, że to, co
dziś wygląda, jak poświęcanie się,
okaże się zamiast tego najwspanialszą
inwestycją, jaką kiedykolwiek zrobisz.
Chcesz pięknego życia? To zacznij od nowa, i od nowa, i od nowa aż dostaniesz to o co chodzi. Rób to, czego najczęściej się boisz, a ludzie boją się dwóch rzeczy: zaczynania nowego i kończenia starego. Lawirują pomiędzy nimi, bo może samo wyjdzie. Zwykle nie wychodzi.
Tak naprawdę wszystko zależy od nas.
Możemy walczyć albo się poddać.
To, czego boimy się najbardziej, jest z reguły tym, co właśnie powinniśmy zrobić.
Nie mierzę swojego sukcesu ilością zwycięstw, ale ilością porażek, które przetrwałem. Sukces to nie to, co osiągniesz, ale to, jak daleko dojdziesz mimo przeszkód, które napotkasz po drodze.
Bez względu na to, jak źle jest w danym momencie, to tylko moment. Bo w życiu - nie przegrywam. Albo zwyciężam. Albo się uczę.
Zbyt często nie sięgamy po to, czego chcemy, tylko bierzemy to, co jest. Rozkładamy ręce i mówimy „tak wyszło”. Nie walczymy o lepszą pracę, nie naprawiamy związków – siadamy na dupie i narzekamy. Boimy się ryzyka, zmian, boimy się żyć, szukamy wiecznych wymówek. Czasem dobrze się przewrócić, żeby potem wstać i być silniejszym. Zacząć żyć po swojemu.
Może to głupie, ale czasem coś się udaje tylko dlatego, że wierzysz, że się uda. To chyba najlepsza definicja wiary, jaką znam.
Wielu ludzi porzuciło swoje marzenia, nie zdając sobie sprawy, jak blisko byli celu. Nasza największa słabość polega na tym, że poddajemy się zbyt łatwo. Najpewniejszą drogą do osiągnięcia sukcesu jest zawsze próbować jeszcze jeden raz.
Największym niebezpieczeństwem dla większości z nas nie jest to, że mierzymy za wysoko i nie osiągamy celu, ale to że mierzymy za nisko i cel osiągamy.