Przestałam się bać życia. Teraz chcę je brać garściami. Oczami, ramionami, duszą. Wszystkim... I wiesz? To działa. Jestem wtedy szczęśliwa, silna i wolna. I to jest zaje*iste. Że nawet jak mi się coś nie uda, to myślę sobie: mogę to zmienić... na nowe, lepsze. Mogę spróbować jeszcze raz albo znaleźć inną drogę.
Jeśli chcesz w życiu dojść do czegoś naprawdę wielkiego, musisz mieć obsesję na punkcie tego, do czego dążysz.
Pamiętaj, że zawsze masz prawo do porażki, do powrotu do punktu wyjścia. Ale nigdy nie masz prawa do rezygnacji z walki. Zawsze walcz do końca. Chociażby to miał być twoje ostatnie słowo – walcz.
Porzuć myśl o tym, że masz 'powinniśmy' robic ukochaną pracę tylko dlatego, że była godna pożądłości. Twój największy sukces nie polegał na tym, co zarabiasz, ale kim się stajesz. Ty jesteś ważniejszy od twojej pozycji. Twój sukces jest mierzony przez to, jakie duchowe wartości nosisz w swoim sercu. Nie bój się porzucić to, co jest dobre, aby osiągnąć to, co jest wielkie.
Musisz czuć, że będziesz naprawdę potężny, że pokonasz ból, że możesz bez końca znieść cierpienie, że nie jesteś uwięziony przez brak pokory, ale jesteś uzwolniony przez podejście, które sugeruje: Róbcie to, co kochaszcie, i nigdy nie rezygnujcie.
Tylko głupcy oczekują innych
rezultatów robiąc wciąż te same rzeczy.
Nie liczy się to, co mamy, ale kim jesteśmy. Nasze doświadczenie przekształca nas w to, co jesteśmy, a nie to, co posiadamy. Pamiętaj, najważniejszym składnikiem w procesie osiągania sukcesu jesteś Ty.
Nie decyduje o naszym sukcesie to, jak bardzo jesteśmy inteligentni, jak piękni, czy jakie mamy talenty. To, co decyduje, to siła naszego charakteru, wytrwałość, samodyscyplina i chęć do nauki.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągniecie go
wymaga czasu. Czas i tak upłynie.
To, czego boimy się najbardziej, jest z reguły tym, co właśnie powinniśmy zrobić.
