Nadzieja jest dobrym śniadaniem, lecz kiepską wieczerzą.
Nadzieja jest dobrym śniadaniem, lecz kiepską wieczerzą.
Nadzieja dla złamanych, będzie blisko. Nadzieja dla zniszczonych, będzie północą. Nadzieja dla przegranych, będzie wschodem słońca. Nadzieja dla beznadziejnych, będzie jak deszcz po suszy.
Nadzieja to nie oznacza zawsze bycia optymistą, to oznacza, że nie poddajemy się. To ma więcej wspólnego z siłą niż z radością. To jest niewzruszone. To jest determinacja. To jest postawa.
Nadzieja to statek, który nas przywozi na bezludną wyspę, a potem lekko, niezauważenie, odpływa, pozostawiając nas samym sobie. Ale nawet wtedy, kiedy zrozumiesz, że jesteś sam, nie tracisz nadziei na kolejną podróż.
Nadzieja to tajemnica. Łatwiej ją zdefiniować, gdy jesteśmy w depresji, ale trudniej, gdy jesteśmy szczęśliwi. Nadzieja nie jest zachętą, to nie jest duch, który delikatnie szepce: 'ściślej, naprawdę się stanie'. To raczej szorstka pani, która mówi: 'Jak sobie poradzisz, to zależy od ciebie'. To rodzi się z bólu, a jej moc rodzi się z nawiązania kontaktu z naszą najgłębszą prawdą!
Nadzieja jest jak słońce. Jakbyś miał chody do najciemniejszych zakątków, bez niego nie widziałbyś nic. Gdy tylko je spostrzegasz, wstaje i zaczyna oświetlać świat.
Nadzieja to dobra rzecz, może najważniejsza z rzeczy. I dobre rzeczy nigdy nie umierają.
Czy nie widzisz, że lepiej zaznawać smutki z nadzieją, niż radości bez nadziei? Tak jak z nadzieje bardziej tęsknie człowiek za szczęściem, którego nie posiada, tak też wiąże się więcej smutku z powodzeniem, którego niewiele to pomaga
Nadzieja to nie oznacza zawsze być optymistą. To jest determinacja do walki. To jest wiara w światło nawet wtedy, gdy ciemność jest bliska. To jest umiejętność zobaczenia w przyszłość, znaleźć życie tam, gdzie nic nie rośnie.
Świat jest niewiele wart, kiedy się nie ma nadziei.
Nadzieja jest jak droga w kraju, gdzie nie było dróg; droga powstaje, kiedy nią chodzą ludzie.