
Nadzieja jest dobrym śniadaniem, lecz kiepską wieczerzą.
Nadzieja jest dobrym śniadaniem, lecz kiepską wieczerzą.
Nadzieja to nieoczekiwana błyskawica nocy, to gwiazda prowadząca ich przez pustynię. Nadzieja nie jest pewnością, ale możliwością. Nadzieja jest jak drobne płomyki świeczek świecące w najczarniejszej mrocznej nocy.
Pamiętaj, że nadzieja to taka rzecz dziwna. Trzeba ją tako bardzo pielęgnować, godzinami zdawać na nią odpowiedzialność za nasze samopoczucie, a potem, w jednej niemal chwili, może ona zniknąć, jak gdyby nigdy jej nie było. Lecz mimo to, na zawsze zostajemy z nią sam na sam, niezależnie od tego, co nas spotkało.
Nadzieja to dobre śniadanie, ale złe obiad. Francis Bacon
Mam nadzieję, nawet gdy nadziei nie ma. To oznacza, że żyję, że walczę, że nie poddaję się. I to właśnie jest najważniejsze.
Nadzieja to brzask zarania. Nadzieja to droga prowadząca do domu. Nadzieja to klucz do życia. To ona otwiera oczy, serce i umysł.
Nadzieja to nie jest przekonanie, że coś się dobrze skończy, ale pewność, że coś ma sens – bez względu na to, jak się skończy.
Bóg nie zawsze ciska ci piaskiem w oczy. Przeważnie, ale nie zawsze.
Nadzieja to tajemnica człowieka tłumaczona z danego języka na język marzeń, to przekonanie, że to, co jest jeszcze niewidoczne, na pewno nadejdzie. To wiara w to, że dobro zwycięży, nawet jeśli teraz wydaje się to niemożliwe.
Nadzieja to ostatnia rzecz, która umiera. Człowiek jest żywy tak długo, jak długo jest w stanie sięgać do jutra mysłami, planami, wiążąc z nim nadzieje
Nadzieja to cicha rozmowa naszego serca z przyszłością. To krok w nieznane, wiarę w to, co może przyjść. Nadzieja jest odwagą do marzeń, cicha pewność, że nic nie jest niemożliwe.