
Nigdy nie odbieraj nikomu nadziei – może to jedyne, co ...
Nigdy nie odbieraj nikomu nadziei – może to jedyne, co mu pozostało.
Czasem jedyną rzeczą jaką możesz
zrobić, to nie myśleć za dużo, nie wyobrażać sobie zbyt wiele, spróbować zignorować obsesję i tylko oddychać, mając nadzieję, że wszystko ułoży się jak najlepiej.
Nadzieja jest jak słońce. Kiedy świeci, wykorzystujemy jej świadomość, aby podróżować bezpiecznie po naszym dniu i nocie. Kiedy zasłania się obłokami, używamy jej światła, jak latarki, zapoznajemy się z terenem. Oświetla pejzaż i ścieżki, tak że poczujemy się bezpieczni i pewni nawigując w nieznanym. Nawet kiedy jest chmurami, i jej moc wydaje się być ukryta, nadzieja ma promień, który przenika chmury, uśmierzając ciemności.
Nadzieja jest jak słońce, które, gdy wstaje, nie obchodzi, czy niektórzy nadal śpią. To jest to, co daje twój dzień motywujące światło.
Nadzieja jest jak drogowskaz w mroku. Nawet kiedy światło jest życzeniem, którego nie możemy zrealizować, nadzieja podświetla drogę. Nie bójmy się iść naprzód, nawet jeśli droga przed nami jest niewyraźna.
Nadzieja umiera ostatnia, ale umiera. I jest jak droga na horyzoncie: niezależnie od tego ile przebywasz, pozostaje zawsze w tyle. Dlatego też nadzieja to jest nie kierunek, ale sposób podróżowania.
Nadzieja to cicha, uporna determinacja, która pozwala nam powiedzieć: jednak pójdę dalej, choćby to miało nic nie znaczyć.
Świat jest niewiele wart, kiedy się nie ma nadziei.
W nadziei kryje się wielki potencjał wyzwalający.
...potulni posiądą ziemię
i naprawdę będą się wielce rozkoszować obfitością pokoju.
Tyle jest nadziei na świecie. Nieznanej i znanej. W żebrakach i fiołkach