Nic nie jest tak proste, jak się wydaje.
Nic nie jest tak proste, jak się wydaje.
"Nadzieja jest jak słońce, które, jak podróżujemy w kierunku niego, rzuca cień wszystkich naszych obciążeń za nas. Nadzieja zawsze lśni, nawet kiedy wszystko jest ciemne, poprzez osłonę dostrzegamy światło natury życia. Tańcz z nadzieją, a spełnij swoje marzenia."
Nie tracąc nadziei, możemy ostatecznie przetrwać jakiekolwiek kłopoty, jednak wielkie by one nie były. Nawet jeśli są jak góry, możemy pojedynczym stuknięciem dłuta przekształcić je w drobny pył.
Nadzieja to nie jest optymizm. To nie jest przekonanie, że coś dobrze się skończy. To jest przekonanie, że coś ma sens – bez względu na to, jak się skończy.
Nie tracąc nadziei w każdych okolicznościach, pamiętajcie, że np. drzewo, które wyrasta powoli, rośnie do wielkiego rozmiaru i żyje długo.
Nadzieja to tkliwe uczucie, które pomaga nam znieść wszelkie trudności, pozwala nam uśmiechać się nawet w najtrudniejszych chwilach i daje nam siły do walki. Bez nadziei, świat staje się zimny, szary i bez sensu.
Nadzieja to taki statek. Najpierw widzisz żagle na horyzoncie, a potem widzisz cały okręt. Nie jest ważne, jak wolno pływa, ważne jest, że nigdy nie stoi w miejscu.
Nadzieja to dobry śniadanie, ale kiepska kolacja. Nadzieja, która się przeciąga, zżera serce. Nadzieja jest jedną z najważniejszych cech człowieka. Bez niej żyć nie można. Ona nie jest ani dobra, ani zła. Jest jak tlen: niezauważalny, a jednak niezbędny do życia.
Nadzieja jest jak droga w kraju. Początkowo jej nie ma, ale wskutek ciągłego chodzenia powstaje droga.
Nadzieja jest marzeniem śpiącego. Budzę się. Może wszystko się jeszcze zdarzyć. W każdym razie już się budzę. Nic nie jest pewne, jest tylko coraz więcej słońca… choćby zimno, choćby mroźny dzień, jest coraz więcej słońca!
Nadzieja to niewielka gwiazda błyszcząca w ciemnościach, nie zawsze widoczna, ale zawsze obecna. Jest to jasność na horyzoncie, od której zależy uniwersalna równowaga duszy ludzkiej.