
Nic nie jest tak proste, jak się wydaje.
Nic nie jest tak proste, jak się wydaje.
Nadzieja dla złamanych, będzie blisko. Nadzieja dla zniszczonych, będzie północą. Nadzieja dla przegranych, będzie wschodem słońca. Nadzieja dla beznadziejnych, będzie jak deszcz po suszy.
Nadzieja to trochę jak słońce. Kiedy świeci, łatwo w nią wierzyć. Kiedy jest ciemno, trudno nam ją zobaczyć. Ale wiemy, że zawsze tam jest, cierpliwie czeka na nas do czasu, aż będziemy w stanie ją dostrzec.
Nadzieja to taki stan ducha, który nie jest zależny od faktów, nie oparty na faktach, jest to nasza determinacja do wiary w lepsze jutro, bez względu na to, jak wygląda dzisiejszy dzień.
Nadzieja dla umysłów niezadowolonych stanowi najpierw ukojenie, potem pokarm, w końcu upojenie.
Nadzieja jest jak droga w polu, na początku nie ma jej – staje się coraz wyraźniejsza im dłużej po niej chodzimy.
Można żyć prawie bez wszystkiego, tylko nie da się żyć bez nadziei. Nadzieja to przeświadczenie, że coś ma sens, niezależnie od tego, jak to się kończy.
Łzy mogą pomóc tylko ludziom, którzy zachowali jeszcze jakąś nadzieję.
Tajemnica to naczynie wszystkich życzeń, nadziei, przeczuć, marzeń i możliwości.
Nadzieja to nie oznacza zawsze być optymistą. To jest determinacja do walki. To jest wiara w światło nawet wtedy, gdy ciemność jest bliska. To jest umiejętność zobaczenia w przyszłość, znaleźć życie tam, gdzie nic nie rośnie.
Nadzieja jest płomieniem, który nigdy się nie tłumi, jest magiczną iskrą, która rozpala nasze serce, jest ciepłem, które daje nam siłę, jest światełkiem, które prowadzi nas np.: z korytarza ciemności ku promieniom słońca.