
Dopóki żyją, zawsze jest nadzieja.
Dopóki żyją, zawsze jest nadzieja.
Szłam, pełna nadziei, a nadzieja to wielka siła.
Nadzieja – siostra lęku, matka prośby, kornej niemocy starca opiekunka.
Nadzieja jest jak droga w kraju. Nie było jej wcześniej, ale kiedy wielu ludzi chodzi tą samą drogą, droga powstaje.
Nadzieja, to dziecko z góry nam dane, które zawsze jest razem z człowiekiem. Czasami zasypia, ale nigdy nie umiera. Umrzeć może tylko razem z człowiekiem.
Apetyt połączony z przekonaniem,
że się go zaspokoi, nazywa się nadzieją.
Nadzieję znamy tylko wtedy, kiedy się o nią upomnimy, kiedy jest coś, co chcemy więcej niż cokolwiek innego, co otrzymujemy dopiero po wielu trudach.
Mam nadzieję, nawet gdy nadziei nie ma. To oznacza, że żyję, że walczę, że nie poddaję się. I to właśnie jest najważniejsze.
Nadzieja jest jak słońce, które jak podróżujemy wskazuje nam drogę; choć byśmy nie dotarli do naszego celu, nadal tego dnia idziemy.
Nadzieja to dobra rzecz, może najważniejsza z rzeczy. I dobre rzeczy nigdy nie umierają.
Nadzieja to matka mądrych, mówi przysłowie. Nadzieja jest bowiem zdolna do tworzenia rzeczy wielkich, niebywałych, nadzwyczajnych. Bez nadziei nie można żyć.