
Życie było zbiorem przypadkowych okoliczności i zawiedzionych nadziei...
Życie było zbiorem przypadkowych okoliczności i zawiedzionych nadziei...
Nadzieja jest matką mądrych. Głupi nie mają nadziei, nie liczą na nic. Przez to są szczęśliwsi.
Nadzieja dla złamanych, będzie blisko. Nadzieja dla zniszczonych, będzie północą. Nadzieja dla przegranych, będzie wschodem słońca. Nadzieja dla beznadziejnych, będzie jak deszcz po suszy.
Nadzieja to jedyna rzecz silniejsza od strachu. Mała iskra nadziei może oświetlić ciemności. Nawet wałęsając się w najciemniejszym kącie, zawsze można znaleźć drogę prowadzącą ku światłu. Pierwszym krokiem jest nadzieja.
Nadzieja to twórzemy coś w to, co jest niezależne od nas. To nie jest przekonanie, że coś się skończy dobrze, ale pewność, że coś ma sens, bez względu na to, jak się skończy.
Nadzieja jest jak droga na horyzoncie: pierwotnie nie ma drogi – dopiero kiedy ludzie zaczynają nią chodzić, droga staje się prawdziwa.
Nadzieja to coś więcej niż optymistyczne oczekiwanie. To splot wiary, odwagi i determinacji, który prowadzi nas do odkrycia naszych najgłębszych możliwości.
Nadzieja jest czymś takim jak drogowskazy w śniegu; jest na nich napisane: Próba wiary, Jeżeli nie dojdziesz - to nic, Przynajmniej nie zgubiłeś się.
"Nadzieja to współczesne ludzkości placebo, które uprawnia do niewielkiego optimizmu. Ale nadzieja nie jest strategią."
Nadzieja dla umysłów niezadowolonych stanowi najpierw ukojenie, potem pokarm, w końcu upojenie.
Tak samo jak musisz znać bolesne skrajności, aby nauczyć się doskonałej miłości, tak samo musisz znać rozpacz i ciemność, aby docenić nadzieję i światło.