
Życie było zbiorem przypadkowych okoliczności i zawiedzionych nadziei...
Życie było zbiorem przypadkowych okoliczności i zawiedzionych nadziei...
Nadzieja to nie wiara w to, że rzeczy wyjdą dobrze, ale przekonanie, że coś ma sens – bez względu na to, jak potoczą się wydarzenia.
Nadzieja to dobre śniadanie, ale złe obiad. Francis Bacon
Nie tracąc nadziei, zdobywamy siłę. Kiedy nawet zniknie cała nadzieja, nie przestajemy być silni. Siła nie pochodzi od nadziei na jasną przyszłość, ale od decyzji, że negatywne myśli i działania są niewłaściwe.
Można żyć bez brata, bez siostry, ale nie bez przyjaciela. Przyjaciel to nadzieja, on nigdy nie zawiedzie. Gdy jest ci ciężko, przyjaciel poda pomocną dłoń.
Nadzieja chodzi ramię w ramię z zawodem".
Nadzieja to dobro, które nie umiera nigdy. Więc, kiedy wszystko inne umrze, to nadzieja będzie płakać na ich grobach. Tak, ale nadzieja czasem traci swoją moc i zanika. Czasem ją ktoś zabija, a czasem nadzieja z powodu swojego słabego zdrowia umiera sama
Nadzieja jest ostatnią rzeczą, która umiera. Życie jest trudne i czasami nieprzewidywalne, ale póki mamy nadzieję, póki w naszym sercu jest choćby odrobina wiary w lepsze jutro, jesteśmy w stanie przetrwać najcięższe chwile.
Nadzieja to ogień, który nigdy nie wygasa, choćby wichura próbowała go ugasić. To promyk światła, który zawsze będzie się przebijać przez mroki życia.
Nadzieja jest jak droga w polu. Początkowo nie ma jej, a potem zaczyna się tworzyć tam, gdzie ludzie chodzą.
Nadzieja to ostatnie co umiera. Nadzieja to brzask nowego dnia. Nadzieja to drzewo, które mimo że jest wyschłe, wie że nadejdzie wiosna i znów zazieleni się liśćmi.