
Życie było zbiorem przypadkowych okoliczności i zawiedzionych nadziei...
Życie było zbiorem przypadkowych okoliczności i zawiedzionych nadziei...
Nie ma takiej rzeczy jak rozwiązana koniec. Jest tylko miejsce, gdzie możemy zakotwiczyć długi czas naszej nadziei.
Nadzieja nie jest przekonaniem, że coś się dobrze skończy, ale pewnością, że coś ma sens – niezależnie od wyniku.
Dopóki mamy coś do zrobienia, dopóki jesteśmy potrzebni innym, dopóki jesteśmy zdolni do pracy i miłości, mamy nadzieję. Nadzieja to źródło życia, a życie jest przekleństwem bez nadziei.
Nadzieja nie jest przekonaniem, że coś się dobrze skończy, ale pewnością, że coś ma sens, niezależnie od wyniku.
Nadzieja jest jak droga w kraju. Nie było by jej gdyby ktoś jej nie zrobił. Od początku droga nie istnieje. Ludzie ją tworzą
Nadzieję znamy tylko wtedy, kiedy się o nią upomnimy, kiedy jest coś, co chcemy więcej niż cokolwiek innego, co otrzymujemy dopiero po wielu trudach.
Nadzieja to dobro, które umożliwia i zachęca do życia w przyszłości. To ona daje w życiu najgłębszy sens.
Nadzieja to taki stan duszy, który sprawia, że niewidzialne staje się widoczne, a niewyobrażalne staje się rzeczywistością. To lina rzucana nam przez Boga, kiedy jesteśmy na skraju przepaści.
Nadzieja jest jak droga na horyzoncie: pierwotnie nie ma drogi – dopiero kiedy ludzie zaczynają nią chodzić, droga staje się prawdziwa.
Nadzieja jest jak droga w kraju. Nie było jej, ale kiedy ludzie idą w jednym kierunku, droga powstaje.