W początku lata poranne grzmotysą ...
W początku lata poranne grzmotysą zapowiedzią rychłej słoty.
Najpiękniejsze w swoim uroku są zachody słońca. Kolory mieszają się na niebie jak na artystycznej palecie - są czerwienie, pomarańcze, różowe światło, niebieskość. Jest coś niezwykle uspokajającego w mocy Natury, której nikt nie jest w stanie przewidzieć.
Natura jest księgą, której każda strona jest pełna głębokich nauk. Tylko nie każdy potrafi ją czytać. Wszystko jest powiązane, nie ma tu przypadków.
Gdy w Trzech Króli mrozem trzyma, będzie jeszcze długa zima.
Natura nie była dla nas, przemysłowych istot, źródłem zdrowia; była jedynie miejscem, gdzie odnajdowaliśmy raczej samotność, ciszę i wolność
Tak mało na świecie dobroci,a tyle jej światu potrzeba...Nią życie jak słońcem się świeci,nią ziemia się zbliża do nieba.
Czas jest tylko małą częścią wszechświata, a doczesność tylko małą częścią naszej osoby.
Choćbyś naturę widłami wypędzał, ona i tak powróci.
Natura mówi do nas językiem, którego nie da się zignorować. Powietrze, które oddychamy, drzewa, które dają nam cień, kwiaty, które zdobią naszą planetę - wszystko to jest częścią równania, które określa nasze istnienie. Zignorowanie Natury oznacza zignorowanie naszego miejsca w Wszechświecie.
Czego sierpień nie uwarzy, wrzesień tego nie upiecze.
Głęboko w nas samych, daleko poza granicami naszej świadomości, wszyscy jesteśmy częścią wielkiego, niezgłębionego oceanu Natury. W każdej kropli deszczu, w każdym słońcu wschodzącym za horyzontem, wszystko to jesteśmy My.