Gęsi Rzym ocaliły, a złodzieja ...

 Natura jest najdoskonalszym przewodnikiem do prawdy. Często w skromnej, mało widocznej części natury kryją się tajemnice, które nas przyprawiają o zadziwienie. Powinniśmy nauczyć się od niej cierpliwości, gdyż ona nigdy się nie spieszy, a mimo to wszystko jest realizowane w odpowiednim czasie.

 Dzięciołowi własny nos nie przeszkadza.

 Gdy na Narodzenie płuta, dość się w zimie nadrzesz buta.

 Gdy mówię, że podziwiam naturę, nie mam na myśli tej ładnej kąpielowej części natury, dalej przyrodę podziwiam więc, nawet kiedy jest okrutna. Jakie to ma dla mnie znaczenie - efekt? Nawet kiedy niszczy, jest przecież przepiękna, błyskawica, podczas gdy mówię, to zawsze budzi we mnie respekt.

 Dwudziesty pierwszy listopada pogodę zimy zapowiada.

 Kiedy październik śnieżny i chłodny, to styczeń bywa zwykle łagodny.

 Gdy patrzę na te niezmierzone przestrzenie, na te ogromy niebios i ziemi, zastanawiam się, jakim jestem dla nich niczym. A jednak to ja, człowiek, jestem świadkiem ich istnienia i podziwiam ich majestat. To ja, maluch, patrzy na nie i dostrzega ich piękno. To ja, istota tak malutka i krucha, mogę cieszyć się tym, co przede mną, i rozumieć to, co dostrzegam. Tylko ja, człowiek...

 Jedna kropla to jeszcze nie ocean, ale bez tej kropli nie byłoby morza.

 Natura jest nieustannie pełnym wdzięku pokojem, który namalowano dla naszych oczu, tak jakby artysta chciał nam cokolwiek zakomunikować, bez wykorzystywania słów.

 Na świętego Grzegorza idzie zima do morza.