Prawdą jest to, co sprawdza się w działaniu.

 Prawda jest jak słońce. Możesz schować je na jakiś czas, ale nie zagine. Prawda zawsze wyjdzie na jaw.

 Prawda musi mieć twardą czaszkę, bo wytrzymuje to ciągłe stawianie jej na głowie.

 Najgorsze, co może spotkać człowieka, to żyć i umrzeć w samotności, nie kochając i nie będąc kochanym.

 Prawda, to coś więcej, niż suma faktów, to jakiś układ sił, możemy to też nazwać hierarchią. Czyli to, co decyduje o ważności faktów.

 Prawda jest jak olej - zawsze wypływa na powierzchnię. Jednak, aby to zrozumieć, musimy obserwować, być cierpliwymi i umieć czytać znaki, które niesie za sobą los.

 Przyjazń polega nie na patrzeniu nawzajem sobie w oczy, ale na patrzeniu razem w tym samym kierunku. To nie jest rzecz wzajemnego zrozumienia, ale wspólnego niezrozumienia wszystkiego - nie jest pomyłką, ale prawdą, której nikt inny nie widzi, a którą tylko ty zauważasz.

 Dopóki nie zrozumiesz, że nie musisz udowadniać nic nikomu, z wyjątkiem samego siebie, i dopóki nie zrezygnujesz z potrzeby wyjaśniania swoich działań, zawsze będziesz niewolnikiem swojego własnego umysłu.

 Słowo prawdy jest zawsze w pewien sposób rewolucyjne i zawsze niepokoi ludzi ugruntowanych we własnym przekonaniu o zawsze niezmiennym stanie rzeczy.

 Trudniej jest zrozumieć samych siebie niż świat, ale to jest warunkiem do zrozumienia tego drugiego. Pierwotne założenie, że jesteśmy lepsi od innych, stanowi przeszkodę na drodze do prawdy. Jednakże, prawda jest czymś, co można znaleźć we własnym umyśle, a nie w jakiś tam zewnętrznych obiektach.

 Policjanci zwykle tracą orientację wobec prawdy. W końcu nieczęsto ją słyszą.