Prawda według Szczepana Twardocha
W pokusie łatwych odpowiedzi najtrudniej jest uciec od prawdy, że nie ma łatwych odpowiedzi.
Szczepan Twardoch mówi o prawdzie, pokusach i odpowiedziach, podkreślając, że nie ma łatwych wyjść.
Człowiek zawsze powinien trzymać prawdę za rękę, nawet jeśli przewiduje, że się na nim potknie, wytopić ją z błota, choćby upadł, zlizać z podłogi, do ostatniej kruszyny.
Prawda sama w sobie jest prosta, ale dochodzenie do niej jest skomplikowane.
Tylko jedno jest straszniejsze od prawdy: to, co nie jest prawdą, a wydaje się prawdą przez długi czas. Nic tak nie zatruwa serca, jak zdrada prawdy, jak jej pozor.
Czasami trzeba zdecydować się między jednym kłamstwem a drugim. A wiecie co jest najgorsze? Że prawda zawsze jest gdzieś po środku.
Ludzie najczęściej są tym, czego najmniej się po nich spodziewasz. Przede wszystkim są sobą, ale nie każdy ma na tyle odwagi, żeby to pokazać. A prawda o tym jacy naprawdę jesteśmy, zawsze wychodzi na jaw. Jeżeli nie dla innych, to przynajmniej dla nas samych.
Prawda nie jest ani radosna, ani smutna,
ani dobra, ani zła. Jest po prostu prawdą.
Istnieją miliony oblicz prawdy, ale prawda jest tylko jedna.
Prawda jest taka, że nieważne, jak bardzo się staramy, nigdy nie jesteśmy w stanie całkowicie zrozumieć innej osoby. Każdy człowiek jest inną galaktyką.
Prawda nie jest tym, co możemy zrozumieć, lecz tym, co nie jest nam w stanie uciec. Nawet jeśli nie zawsze jesteśmy w stanie ją w pełni pojąć, zawsze ona trwa i zawsze będzie prawdziwa.
Kiedy wszystkie inne
ewentualności zawodzą, cokolwiek pozostaje, nieważne jak nieprawdopodobne, musi być prawdziwe.