
Jesteśmy na świecie tylko ten jeden raz. Pojawiamy się tutaj ...
Jesteśmy na świecie tylko ten jeden raz. Pojawiamy się tutaj zaledwie na krótką chwilę.
Nie jesteśmy tu po to, by przeżyć, tylko, by spłynąć w przemijanie, podobnie, jak spływa w niewidomej konieczności redukowana do popiołów świece.
Przemijanie to nie koniec. To tylko zwiastun nowego początku. Każdy dzień przynosi zmianę, ale to nie oznacza, że to koniec. Przemijanie jest częścią cyklu znanego jako życie.
Przecięcie nie odmierza czasu, tylko go unieważnia, przerywa jego ciągłość. Czas przestaje być rzeką, staje się zbiorem odosobnionych chwil. Ciągle jest obecny czas, nieuchwytny, niezdefiniowany, bez początku i końca.
Nie potrafisz kontrolować wszystkich zdarzeń, które Cię spotykają, ale możesz zdecydować, że nie pozwolisz im zmienić swojego nastroju.
Dni ślizgają się przez palce niczym ziarenka piasku, a my chcemy złapać jeden moment, jeden obraz, jeden zapach i zatrzymać go na zawsze. Ale piasek śpiża między palcami, tak jak dni przelatują przez życie.
Odchodząc, nie mówię do ciebie, że umrę, minę zatem. ... Ale przemijam, to prawda, przemijam. Ale pójdź dalej ...
Pamiętaj, że wszystko jest przemijalne. Radości i smutek, bogactwo i bieda, zdrowie i choroba, młodość i starość, te rzeczy są tak przemijalne jak chwilowe zjawiska na niebie. Nie zapominaj o tym w czasie swojego triumfu, ale przede wszystkim nie zapominaj o tym w trudnych chwilach.
Wszystko przemija i nas również przeminięcie czeka. Człowiek, natura, świat, wszystko to jest tylko chwilowe. Tylko te uczucia, które są prawdziwe, jak miłość, przyjaźń, szczęście, zostały nam dane na zawsze.
Przyjrzyjmy się bliżej naszemu życiu: jest przemijające, jest niezmiernie krótkie, zanika jak zjawisko na niebie, jest tylko lustrzanym odbiciem wszechświata.
Czas ucieka, nieubłaganie, jak woda przez palce. A my, chcąc go zatrzymać, gubimy drobinki życia, które nam pozostawia. Chwile, które minęły, stają się cieniem, jedynie wspomnieniem, które z każdą sekundą staje się coraz bardziej niewyraźne.