W naszych nieszczęściach poznajemy przyjaciół. ...
W naszych nieszczęściach poznajemy przyjaciół. W nieszczęściach przyjaciół poznajemy siebie.
Powstaje pytanie, czy kiedykolwiek należy przedkładać nowych przyjaciół nad starych.
Przyjaźń, podobnie jak wiara, bywa często obiektem prób i tak jak złoto trzeba ją oczyszczać w ogniu. Bardzo mało jest prawdziwych przyjaciół - tych, którzy są obecni, gdy zaczyna cię spotykać nieszczęście.
Przyjazń jest miłością bez skrzydeł. Nie znam nic piękniejszego, niż kochać kogoś nie za coś, ale po prostu dlatego, że jest.
Pies jest przyjacielem człowieka, ale jego pchły nie.
Prawdziwy przyjaciel to ten, który wchodzi, gdy reszta świata wychodzi.
Przyjaciół wybierasz sobie sam. Prawdziwych przyjaciół wybiera czas.
Prawdziwej przyjaźni nie tworzy czas, lecz prawda. To, czy jesteś przyjacielem, określa nie liczba wspólnie spędzonych lat, ale prawość twojego charakteru.
Przyjaźń jest jak zdrowie - rzadko zauważasz jej wartość, dopóki nie jest za późno. Autentyczni przyjaciele są jak anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać.
Są ludzie z którymi relacje się nie zepsują,
nie ważne ile czasu się nie widzicie, ile czasu
nie rozmawiacie, zajmują pewne miejsce
w sercu i nic tego nie zepsuje.
Prawdziwy przyjaciel to ktoś, kto wchodzi, kiedy reszta świata wychodzi. Ktoś, kto nawet w twoje najgorsze dni potrafi przemycić odrobinę radości i komfortu.