W naszych nieszczęściach poznajemy przyjaciół. ...
W naszych nieszczęściach poznajemy przyjaciół. W nieszczęściach przyjaciół poznajemy siebie.
Najlepsza forma przyjaźni to taka, w której możesz usiąść z przyjacielem, nie powiedzieć ani słowa, a potem odejść z uczuciem, że to był najlepszy rozmówca jakiego kiedykolwiek spotkałeś.
Przyjaciel uspokoi Cię, kiedy będziesz wkurzony, ale najlepszy przyjaciel będzie szedł obok ciebie z kijem baseballowym, śpiewając ''komuś się oberwie!"
Między przyjaciółmi szczęście koła fortuny winno być wspólne.
My jesteśmy tacy przyjaciele, co się nie lubią.
To Pływająca Wyspa stworzona z odpadów. A my jesteśmy tym samym. To znaczy ja, ty i cała reszta. Niepożądanymi, bezużytecznymi, pstrokatymi stworzeniami... które gdy tylko spotkają kogoś podobnego do siebie, zaraz do niego przylegają, żeby trzymać się w kupie.
Świętym jest na ziemi,kto umiał przyjaźń zabrać ze świętymi.
Przychodzi taki czas, kiedy musisz wybrać między tym, co jest prawe, a tym, co jest proste. Ale jeżeli masz dość szczęście, by kochać i być ukochanym, zrozumiesz, że prawda i miłość są jednym i tym samym.
Mężczyzna, który ma choć jednego przyjaciela, nie powinien pić sam.
Czym sen dla ciała,
tym przyjaźń dla ducha
– odświeża siły.
Przyjaźń to więź, która tworzy się za pomocą ciepłych, serdecznych uczuć. To nie tylko obecność obok siebie w szczęśliwych chwilach, ale także bycie tam w trudnych i ciężkich momentach. Przyjaźń to statek, na którym razem przemierzamy burzliwe morza życia. To poczucie, że nie jesteśmy sami.