Przez szesnaście lat, syn, a ...
Przez szesnaście lat, syn, a potem - przyjaciel.
Prawdziwa przyjaźń to nie tylko chęć bycia razem, to przede wszystkim zrozumienie, cierpliwość, odporność na ból i gniew. To umiejętność mówienia prawdy, nawet jeśli boli.
Prawdziwa przyjaźń to nie chwila, to nie dni, to nie lata. To stan, którego nie zniszczy czas. Prawdziwa przyjaźń to pewność: 'Mogę na ciebie liczyć.'
Gdy poznajesz nowego człowieka, który ci się podoba, zaczynasz od razu szukać w nim ciemnych stron charakteru. To naturalne. Ale z przyjacielem jest inaczej. Prawdziwy przyjaciel to ktoś, dla kogo nie istnieją ciemne strony charakteru. Choćby był najgorszym mordercą na świecie, dla ciebie jest świętym. Dlatego właśnie przyjaźń jest tak sporadyczna w istocie; wymaga absolutnej wręcz ślepoty...
Kiedy otworzysz mi drzwi, gdy będę w odległym kraju, będę miał dom. Może nie jest do końca moim, ale zawsze będę tam mile widziany. Pamiętaj o mnie, ponieważ będziesz zawsze w moim sercu, moim najlepszym przyjacielem.
Przyjaciel to osoba, której możemy powierzyć całą pewność siebie, kogoś, komu możemy zdradzić nasze ciche niepowodzenia, kogoś, kto doskonale rozumie pendolino w zegarku naszego życia.
Swoich przyjaciół nie traci Bóg z oczu.
A friend to all is a friend to noneprzyjaciel wszystkich nie jest niczyim przyjacielem.
Prawdziwa przyjaźń to niechęć do samego siebie, którą zastępuje miłość do przyjaciela. Ileż to razy, będąc przyjacielem, czułem się szczęśliwym, choć sam nie byłem szczęśliwy.
Prawdziwe przyjaźnie są jak dobry wino - zyskują na wartości z upływem czasu. Nie liczy się ilość poznanych osób, ale nasza współpraca i chęci do bycia obok siebie w trudnych oraz pięknych momentach życia.
Dobrą rzeczą jest mieć przyjaciół. Złą, potrzebować ich.