Przez szesnaście lat, syn, a ...
Przez szesnaście lat, syn, a potem - przyjaciel.
Nie ma lepszego przyjaciela, ani większego skarbu od pewnego i zrozumienia brzemiennego serca, które wszelkie nasze troski, wszystkie nasze przyjemności i bóle przyjmuje, które swoje radości i smutki dzieli z nami, niezależnie od odległości i dni.
W prawdziwej przyjaźni duchy dwóch ludzi rozmawiają z sobą bez użycia słów. Przyjaciel wie, co masz na myśli, nawet jeśli nie powiesz ani słowa.
Przyjaźń to coś więcej niż obowiązek. To coś więcej niż dar. Przyjaźń to pewne poczucie bezpieczeństwa, które emanuje z poznania nas samych.
W przyjaźni prawdziwej jest coś wyższego od przyjazni, coś, co się jej nie równa. Przyjaciel to nie tylko człowiek, który nigdy nie zawiedzie - to człowiek, który nigdy nie pozwoli zawieść sobie.
Brat obrażony - trudniejszy do zdobycia niż miasto warowne.
Przyjaciel to człowiek, do którego dzwonię po wielu miesiącach milczenia, i nie pyta: dlaczego się nie odzywałaś, tylko mówi: cieszę się, że właśnie dziś słyszę Twój głos.
Prawdziwa przyjaźń opiera się na
zaufaniu. Przyjaciel zawsze cię
wysłucha, i będzie cię wspierać w
najgorszych momentach w twoim życiu.
Kto w sanockie przyjedzie po radę, ten znajdzie zwadę,a kto po przyjaciela, ten znajdzie ich wiela.
Prawdziwy przyjaciel to ten, obok którego możemy milczeć, nie czując przy tym dyskomfortu. Nie potrzeba ciągłych rozmów i słów, aby utrzymać tę relację. Najważniejsze są chwile, kiedy mimo braku słów rozumiemy się bezbłędnie.
Przyjaciele? złodzieje czasu.