Od dnia dwudziestego marcazagrzewa słońce ...
Od dnia dwudziestego marcazagrzewa słońce nawet starca.
Praca z ochotą przerabia słomę w złoto.
Bydło lęka się przepaści, człowiek – nienawiści.
Daj babie wierzch, to ona jeszcze czubka chce.
Gość jest najpierw jak złoto, potem – jak srebro, w końcu ciąży jak żelazo.
Wymawiane dobrodziejstwo zmniejsza swą wartość.
Bezpieczniej siedzieć w domu, niż na języku.
W dobrym małżeństwie spotykają się niebo z ziemią.
Kto przestrzega oszczędności, ma dla siebie i dla gości.
Co do głowy idzie, to i z głowy.
Dzieci i ryby głosu nie mają.