Krawiec sługa Boży: jednemu weźmie, ...
Krawiec sługa Boży: jednemu weźmie, drugiemu dołoży.
Spragniony koń mętną wodą nie gardzi.
Mądry wie, głupi mówi, co wie.
Wie kot, czyje sadło zjadł.
Jacy kędy bogowie, takie nabożeństwa.
Jak kolec jest sprawcą czyjegoś bólu – tak dzieło dokucza swojemu twórcy.
Zawsze zmarszczone czoło wad oznacza wiele.
Nie o owcę mu idzie, tylko o wełnę.
Jaka koza z krzywą gębą, takie dzieci po niej będą.
Nieczęsto w ziemię idziesz, nieprędko z ziemi wracasz, więc póki tu jesteś, ciesz się, bo gdy wrócisz, nikt nie zastąpi Twojego miejsca.
Każdy z cudzej szkody szuka zysku.