Co się używa, tego ubywa.
Co się używa, tego ubywa.
Szukającemu tysiąc dróg, jedna tylko uciekającemu.
Jedna, jedyna mrówka może pokonać słonia.
To nie bohaterowie,lecz żebracy obnażają swoje rany.
Szczęśliwy ten dom, gdzie pajączki są.
U złego bartnika i miód gorzki.
Koń na żelazo, lew na ogień, wilk na powróz nieradzi nacierają.
Jest żytko, będzie mączka.
Pierwszy maja poranekjest nader tęskliwym dla kochanek.
Oszczędność jako rola uprawna, rodzi dostatek.
Komu święta, to święta, a brzuch zawsze o głodzie pamięta.