Mądry nie mówi, aż głupi ...
Mądry nie mówi, aż głupi przestanie.
Nie ma takiego złego, co by na dobre nie wyszło. W każdej, nawet najgorszej sytuacji, można znaleźć coś pozytywnego.
Każdy wie najlepiej, gdzie go trzewik ciśnie.
Ugłaskanego i ujeżdżonego konia każdy dosiądzie.
Idzie zima, a tu butów nie ma.
Mówi dobrze o głupich rzeczach.
Szydłem mu w głowie układano.
Ważywszy na gęś, na pieprz żałuje.
I mądry głupi, gdy go nędza złupi.
Dlatego dzwon głośny, że wewnątrz próżny.
Złe schowanie, gotowa zguba.