Po karnawale bodaj w kryminale.
Po karnawale bodaj w kryminale.
Sława nie zawsze jest rękojmią zacności.
Obyś wiecznie czekał!
Węża po zrzuconej poznasz skorupie.
Koza miodu nie pije.
Poznać głupiego po śmiechu jego.
Nie szydź z Boga, żebyć święci kijem nie doprali.
Bóg daje nam pokarm, ale go już nie gotuje.
Ważywszy na gęś, na pieprz żałuje.
Nie rób z siebie mostu,
po którym inni spacerują.
Nagi śmieje się często z tego, kto ma łachmany.