Żeby być odważnym, trzeba mieć coś do stracenia.
Żeby być odważnym, trzeba mieć coś do stracenia.
Życie jest jak rzeka. Niektórzy wpadają do niego z nurtem, inni tłuką się po kamieniach, zasłaniając usta rękoma od strachu. Płyń... Płynąć to żyć.
To kogo masz w głowie nigdy nie będzie ważniejsze od tego kogo masz w sercu. Pamiętaj.
Im więcej się ma do powiedzenia,
tym więcej się chyba milczy.
Najgorszymi wrogami są nasi bliscy, którzy znają nasze słabe punkty i wiedzą jak uderzyć.
Kiedyś wchodziłem do pokoju pełnego
ludzi i zastanawiałem się, czy mnie lubią.
Dziś, gdy wchodzę do takiego pokoju,
zastanawiam się, czy to ja lubię ich.
Człowiek jest do wszystkiego w stanie przywyknąć. Wytrzymuje ból, zrywa kontakt, zaczyna, zapomina, zdarza mu się zaprzepaścić największe namiętności. Ale czasami wystarczy byle głupstwo by się przekonać, że te drzwi tak naprawdę nigdy nie zostały zamknięte na klucz.
Każda życiowa porażka ją wzmocniła.
Każda łza, która spłynęła po jej policzku
czegoś ją nauczyła..
Nie ma nic gorszego,
niż przemawiać do
rozsądku samemu sobie.
Czasami ludzie się nie odzywają dlatego, że nie mają nic sobie do powiedzenia, a czasem dlatego, że mają aż nazbyt wiele.
Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.