
Kiedy kogoś kochasz, myślenie o nim jest jak... oddychanie - ...
Kiedy kogoś kochasz, myślenie o nim jest jak... oddychanie - robisz to bez kontroli i robisz to cały czas.
To kogo masz w głowie nigdy nie będzie ważniejsze od tego kogo masz w sercu. Pamiętaj.
Nie chodzi o to, by się nigdy nie kłócić, bo idealne związki nie istnieją, ale o to, by zawsze potrafić się pogodzić.
Naprawdę mnie dziwi, że wolisz zrezygnować z walki o coś fajnego, o coś dobrego, tylko dlatego, że może się nie udać. No oczywiście, kurwa, że może się nie udać – też mi wielkie odkrycie. Każdego dnia wiele rzeczy może się nie udać. Ot, nie przymierzając, możemy z rana wpaść pod samochód. Możemy? No możemy i to bardzo realne zagrożenie. Tylko czy z tego powodu siedzimy w domu i się zamartwiamy? Czy może jednak podejmujemy to ryzyko i jednak z tego domu wychodzimy?
To, że przepraszam, nie zawsze znaczy, że ja nie mam racji, a Ty masz. To tylko świadczy o tym, że bardziej cenię Ciebie niż własną dumę.
W dzisiejszym świecie
ludzie traktują oswajanie jak wbijanie poziomu w grze. Najpierw poświęcają komuś każdą wolną chwilę, a jak już zaliczą, to idą dalej po kolejne wyzwania.
Jeśli coś jest bliskie twojemu sercu,
trzymaj się tego. Bądź wierny ludziom,
miejscom, uczuciom. I nigdy nie rezygnuj
z czegoś, o czym nie możesz przestać
myśleć nawet na jeden dzień.
Za dużo myślę przed snem.
Zbyt często o rozmowach, które
zapewne się nigdy nie odbędą.
Zbyt często o zdarzeniach, które
pewnie nigdy nie będą miały miejsca.
Zbyt często o miejscach, które
przywołują wspomnienia...
Mimo, że w życiu miałam wiele ran i wylanych łez, teraz jestem twardą skałą. Nie przeraża mnie twoja złość ani gniew - psychicznie jestem niezniszczalną.
Nie żałuję tego, co było między nami. Żałuję tego, czego nie było.
Narzekanie nie pomaga, lecz sprawia, że czujemy się jeszcze gorzej.