
W chwilach, gdy człowiek potrzebuje obecności drugiej osoby zazwyczaj pozostaje ...
W chwilach, gdy człowiek potrzebuje obecności drugiej osoby zazwyczaj pozostaje sam.
Zbyt często nie sięgamy po to, czego chcemy, tylko bierzemy to, co jest. Rozkładamy ręce i mówimy „tak wyszło”. Nie walczymy o lepszą pracę, nie naprawiamy związków – siadamy na dupie i narzekamy. Boimy się ryzyka, zmian, boimy się żyć, szukamy wiecznych wymówek. Czasem dobrze się wypierdolić, żeby potem wstać i być silniejszym. Zacząć żyć po swojemu.
Ten niezręczny moment, gdy kogoś pocieszasz, a sama jesteś w gorszej sytuacji niż on.
Pozwól odejść ze swojego życia tym, którzy nie doceniają ile dla nich robisz.
To podłe uczucie wiedzieć,
że nie można nic zrobić, a tęskni
się z całego serca i jeszcze mocniej.
Słowami także można uderzyć.
Nawet silniej niż pięścią.
Miałaś już w życiu taki moment, w którym sama nie wiedziałaś co czujesz? Kiedy gubiłaś się w własnych myślach? Gdy kogoś ci brakowało, ale wszystkich od siebie odrzucałaś?
Można z łatwością poznać charakter człowieka po tym,
jak traktuje tych, którzy nic mu nie mogą dać.
Dopomóż mi, Boże, żebym się dzisiaj nie wpakował w jakąś historię, która mnie raczej nie obchodzi.
A co się działo w jej duszy? To, co w dzień ostateczny dziać się będzie ze światem naszym, a czego słowa nie opiszą.
Życie jest jak rower. Aby utrzymać równowagę, musisz się poruszać. Najważniejsze są jednak nasze marzenia, które powinny zawsze towarzyszyć nam w naszej codzienności.