Chciałabym, żeby niektórzy ludzie tęsknili za mną, tak bardzo, jak ...
Chciałabym, żeby niektórzy ludzie tęsknili
za mną, tak bardzo, jak ja tęsknię za nimi...
Kiedyś ze sobą chodzili, potem się rozeszli, ale zostali przyjaciółmi. Na tyle dobrymi, że od czasu do czasu razem imprezowali - w tym samym łóżku.
Nie jesteśmy tym, co uważamy za swoje lata, ale tym, co zrobiliśmy z nimi. Każda godzina naszego życia ma swoją własną wartość. Co zrobisz teraz jest tak ważne, jak to czego dotąd dokonałeś.
W miłości najtrudniej jest zasłużyć na tę miłość. Najtrudniej zdobyć zaufanie Kobiety, a to fundament związku. Dopiero potem możesz ją uszczęśliwiać, zaskakiwać, rozpieszczać... Jeśli nie ma zaufania, jesteś tylko sympatycznym bawidamkiem.
Ale on nie przychodził. Może jest zajęty, żeby znaleźć czas dla mnie - rozważałam. Ale trzy miesiące to nieco długo. Nawet jeżeli nie mógł się ze mną spotkać, to przynajmniej mógłby podnieść słuchawkę telefonu i zadzwonić. Doszłam do wniosku, że zupełnie o mnie zapomniał. Okazało się, że nie jestem dla niego ważna. A to bolało - jakby w sercu zrobiła mi się mała ranka. Nie powinien był obiecywać, że jeszcze kiedyś przyjdzie. Obietnice- nawet te niezobowiązujące - zostają człowiekowi w pamięci.
Można powiedzieć "Kocham Cię" na
milion sposobów. Np.: "zapnij pasy",
"załóż szalik, jest zimno", "musisz
odpocząć". Trzeba po prostu słuchać.
Znajdź kogoś, kto nie boi się przyznać, że tęskni. Kogoś, kto wie, że nie jesteś idealny, ale traktuje Cię tak, jakbyś taki był. Kogoś, dla kogo największym lękiem jest utrata Ciebie. Kogoś, kto całkowicie odda Ci serducho i kto będzie mówił "Kocham Cię" i naprawdę miał to na myśli, naprawdę będzie to czuł... I w końcu co najważniejsze, znajdź kogoś, kto będzie szczęśliwy budząc się przy Tobie każdego dnia i mimo upływu lat, zmarszczek i siwych włosów będzie Cię kochał z każdym dniem coraz mocniej...
Pamiętaj! Nie wybieraj tanich ludzi, łatwej drogi i szybkiej miłości… od tych trzech rzeczy nawet gówno jest więcej warte.
Nie wymażę nic z mojego życia. Każda rzecz, nawet najmniejsza doprowadziła mnie do tego, kim jestem teraz. Rzeczy piękne nauczyły mnie kochać życie. Rzeczy złe nauczyły mnie jak żyć.
W życiu nie chodzi o to, żeby mieć przyjaciół, których znamy od dawna. To o tych, którzy weszli w nasze życie, powiedzieli: 'Jestem tu dla Ciebie' i udowodnili to.
Zrozumieć człowieka, to znakomicie przeciwstawić się naturze ludzkiej, stawiać się w jego miejscu, ale nie naśladować go słabo, tylko jak najżywiej oddawać ducha przyjaciela, który w nas mówi.