Milczymy, by nie pogorszyć sprawy. Tracimy szanse nic nie mówiąc.
Milczymy, by nie pogorszyć sprawy. Tracimy szanse nic nie mówiąc.
...wiedziała, że ten, kto kocha naprawdę, kocha w milczeniu, uczynkiem, a nie słowami.
Nie warto starać się zatrzymywać przy sobie ludzi, przebaczając im każdy błąd, spędzać z nimi czas i każdego dnia obdarzać większym zaufaniem. Oni później i tak dokopią Ci tak mocno, że stracisz wiarę w innych...
Uśmiech nie zawsze wyraża radość, czasami ukrywa największy ból.
W życiu tak mało mamy czasu na miłość i przyjaźń, bo ważniejsza jest teraz materialna przyszłość.
Zależało mi na kimś, kto będzie moją kotwicą, wiesz? Kto będzie dzwonił dzień w dzień z pytaniem, czy wszystko w porządku. Pobiegnie w środku nocy do apteki, gdy zachoruje. Będzie tęsknił, jak wyjadę. I kochał, bez względu na wszystko.
Otaczajmy się ludźmi, którzy
ciągną nas w górę, a nie w dół.
Może rzeczywiście dopiero po ciężkim kryzysie człowiek poznaje siebie naprawdę, może trzeba dostać w kość, żeby zrozumieć, czego właściwie chce się od życia.
Wielu ludzi woli umrzeć, niż pomyśleć. Co gorsza, większość z nich tak właśnie postępuje.
Zaryzykuj wszystko, bo
nie zyskasz niczego.
Podobno jeśli ludzie są sobie pisani to prędzej czy później i tak na siebie trafią.